Klif

Ucker

westchnął tylko , łaszcząc ja po łbie

Dul

Dul wtulała się tak jeszcze w Uckera, po czym odsunęła się od niego. - Ucker, daj mi swój telefon. - poprosiła, patrząc na chłopaka.

Ucker

podał jej swoj telefon - co zamierzasz ? - spytał , patrząc na nią

Dul

Zobaczysz. - powiedziała, patrząc na niego. Z komórki Uckera zadzwoniła do Pedro. Na początku zagroziła mu, że media się o wszystkim dowiedzą, potem już rozmawiali jak cywilizowani ludzie. Pedro kazał trzymać się Słodkiej daleko od kłopotów i z nikim już się nie kłócić. Takim właśnie sposobem przyjął ją do zespołu. Szczęśliwa Dul oddała Uckerowi komórkę.

Ucker

wytrzeszczył tylko oczy - no tak ... cała Dulce - pokiwał głową , śmiejąc się pod nosem , biorąc swoją komórkę spowrotem

Dul

Nie mogłam tego tak zostawić. - stwierdziła, patrząc na niego. Dopiero teraz rozejrzała się po okolicy. - Niezłe miejsce do popełnienia samobójstwa. - mruknęła pod nosem, podchodząc do końca klifu. Dul zawsze musiała wszystko sprawdzić sama. xD - Ciekawe ile ludzi już stąd skoczyło .. ? - spytała, dalej tak stojąc na samym końcu tego klifu.

Ucker

przyciągnąl ją do siebie żeby przez przypadek nie spadła - na pewno nie dużo ... teraz ludzie się wieszają a nie skaczą z klifu

Dul

Być może, ale klif też jest niezłym rozwiązaniem. - stwierdziła. Dul w jednej chwili poczuła się jakby była na Titanicu. xD

Ucker

- taaak , nie jest złym , ale najlepszym też nie - pokiwał głową patrząc na morze xD

Dul

Ładnie tu jest. - stwierdziła po chwili, patrząc na niego. - Wierzysz w to, że Poncho wyjechał ? - spytała, kątem oka spoglądając w kierunku morza. Chcąc nie chcąc poruszyła jego temat.

Ucker

westchnął - nie - pokiwał głową - martwisz się o niego , prawda ? - popatrzył na nią

Dul

Nie. Po prostu mnie to zaskoczyło, ale nie wierzę już gazetom. - stwierdziła. - Tak czy siak jesteśmy przyjaciółmi i mnie to interesuje. - dodała.

Ucker

- rozumiem - pokiwał głową , nadal patrząc na morze

Dul

Dul popatrzyła na Uckera, po czym sama odwróciła wzrok w drugą stronę. Milczała. Głupio jej się zrobiło, że wspomniała o Poncho.

Ucker

On też milczał , nie wiedział co ma mówić więc tylko przekrecił oczami i gapił się na jakieś drzewo