Sala nr 1

Dul

Nie chcę , ale nic tutaj po mnie . - stwierdziła , odwracając głowę w drugą stronę . Wtedy do Dulce podbiegło jakieś dziecko , które Słodka wzięła na ręce xd . Co jak co , ale po ostatnim jakoś jeszcze bardziej polubiła dzieci . xd .

Ucker

- no tak ... nikim już dla Ciebie jestem - kiwnął głową , patrząc na nią i na dziecko .. Cuż ... uśmiechnął się na ten widok , zawsze chciał mieć z Dulce dzieci , ale tak czy siak , to tylko jego marzenia xd

Dul

Jesteś i zawsze będziesz . - stwierdziła , nie patrząc na chłopaka . - Możesz wierzyć albo i nie . - dodała , nadal trzymając w swoich ramionach to dziecko . - Życzę Ci powodzenia .. jedź sobie do tej Hiszpanii i zapomnij o mnie .. teraz to ja jestem dla Ciebie nikim .

Ucker

- zawsze będziesz dla mnie najważniejsza - uśmiechnał się , patrząc na nią - wiesz ... do twarzy Ci z dzieckiem , ten kto założy z tobą rodzinę to mega szczęściaż ... - usmiechnął się ponownie , a po policzku spłynęła mu łezka , odwrócił głowę w drugą stronę , po czym wstal i podszedł do łóżka jakiejś 6-cio latki , ktora w tym wypadku ucierpiała . a że miała była smutna , to postanowił sobie z nią pogadać , aby ją trochę rozweselić ...

Dul

Tak ... na pewno . - mruknęła , podając jednemu z lekarzy to dziecko , które zaczęło powoli usypiać w jej ramionach . Znowu po policzku spłynęły jej łzy . Odwróciła się tyłem , po czym do Słodkiej podszedł ten zaprzyjaźniony lekarz , który znowu zaczął ocierać jej łzy . Ta zaś tylko się do niego przytuliła . Co biedactwo miało zrobić .. na pewno o Uckerze nie zapomni .. będzie jednak musiała ..

Ucker

Ucker widząc że się słodka przytula do lekarza , zamarł ... Nie był zazdrosny , był załamany . Westchnął tylko a po policzkach sływały mu łzy ... mała zaś zaczęła go jakoś pocieszać , żeby nie płakał i tp. Cuż ... rozgadana była ... po chwili do UCkera podszedł lekarz , ktory powiedział mu że małej rodzice nie zyją , a skoro on ma z nią dobry kontakt , żeby ją o tym uświadomił tak jak o tym , że mała musi iśc do domu dziecka ... Znowu spłynęło po policzku mu kilkanaście łez nie wiedząc co ma zrobić ... podszedł do tej małej , i po jakimś czasie jej o tym powiedział zaś ona najpierw zaczęła płakać i się wydzierać na cały szpital ... małe ale nie głupie z niej dziecko było , zaś później zaczęła szlochać żeby ją Ucker przygarnął do siebie

Dul

Dulce obejrzała się tylko za siebie , a po jej policzkach nadal spływały łzy . Lekarz próbował ją jakoś pocieszyć , ale Słodkiej jakoś to nie pomagało . Odsunęła się od tego lekarza , patrząc przed siebie , co jakiś czas zerkając na Uckera i to dziecko .

Ucker

Dziecko przytuliło się do Uckera , zaś on sam nie wiedział co miał zrobić . Żal mu bylo dziecka i to bardzo , dziecko nadal płakało mówiąc mu żeby został jej nowym tatą ... zaś ten wytrzeszczył oczy nie wiedząc co robić ... polubił dziewczynkę i to bardzo , ale bał się że nie poradzi sobie w roli ojca , w dodatku on sam jako ojciec ... westchnął , mówiąc dziewczynce że zrobi wszytsko , aby się nią zaopiekować

Dul

Dulce jakimś cudem po chwili się uspokoiła . Otarła łzy , patrząc na chłopaka . Wiedziała , że nie powinna się wtrącać do tego co robi Ucker .. nie są już razem i według Dulce już nie będą . Podeszła sobie do łóżka tej dziewczynki . A że z dziećmi miała dobry kontakt więc jakoś się z nią zaprzyjaźniła . Dulce nazwała mamą , a Uckera tatą . Słodka popatrzyła w bok . Głupio jej się zrobiło .

Ucker

Uckerowi też się głupio zrobiło . Pogłaskał dziewczynkę po policzku a po chwili ona usnęła ... Ucker zaś wyciągnął komórkę Laughing

, i zadzwonił do adwokata czy kogo tak dowiedzieć się o sprawy , związane z adopcją ...

Dul

Dul popatrzyła na Uckera , znowu ocierając łzy . - Teraz już sobie idę .. nie będę Ci przeszkadzać . - westchnęła , wstając z łóżka tej dziewczynki , po raz kolejny ocierając łzy . A że dla Dulce to było zdecydowanie za dużo więc zaczęło się biedactwo w główce kręcić . Przymknęła tylko oczka , z powrotem siadając , tym razem na jakimś krześle .

Ucker

Ucker podszedł do niej - nigdy nie będziesz mi przeszkadzać ... - uśmiechnął się lekko , patrząc na nią - zawołaś twojego kolege ? może Cię przebada ? - spytał , biorąc ją za rekę

Dul

Nie .. zaraz mi przejdzie .. za dużo wrażeń jak na jeden dzień . - stwierdziła . Gdy Dulce zaczęła dochodzić do siebie , popatrzyła na Uckera , po czym odwróciła głowę w drugą stronę .

Ucker

Ucker lekko przekręcił jej głowę - na pewno ? ... mimo wszytsko , choćby się waliło i paliło kocham Cię i martwię się o Ciebie ... - westchnął , patrząc na nią

Dul

Tak , na pewno . - stwierdziła , patrząc na chłopaka . - Zaopiekujesz się tą dziewczynką ? - spytała , próbując jakoś zmienić temat .