Sala nr.4

Dul

- Tego przecież ty chcesz .. nie ja .. - westchnęła , opierając się o ścianę , nadal płacząc . Nie potrafiła powstrzymać łez ..

Ucker

- teraz mi to obojętne ... jeśli chcesz to zostań ... itak za długo mnie już nie zobaczysz ... - westchnął , nadal płacząc . Też nie mógł powstrzymac łez . Starał sie , ale na marnę .

Dul

- Dalej chcesz się zabić ? - jęknęła , płacząc . - Możesz chociaż raz zrobić coś dla siebie .. i przynajmniej spróbuj ułożyć sobie życie na nowo .. spróbuj .. jeśli nie wyjdzie zrobisz to co zechcesz ..

Ucker

- Dulce ... nie będe marnował czasu , na ułożenie sobie życia , skoro itak nie wyjdzie ... wiem to ... jestem pewien ...

Dul

- Spróbować zawsze możesz .. zmarnujesz sobie życie jak znowu będziesz chciał się zabijać .. - stwierdziła , odwracając główkę w drugą stronę , nadal płakała . W sumie to mnie , ale jednak .. xd .

Ucker

- ja już powiedziałem . Nie i koniec ... zdania nie zmienię ... - jęknął - będe próbował tyle razy się zabic , aż w końcu wyjdzie ... musi wyjśc ... z resztą , już wiem jak wyjdzie - westchnął - ale ty trzymaj się zdaleka ... straciłem Ciebie , straciłem matkę straciłem wszytsko ... więc mnie nie powtrzymuj , czy też przez przypadek nie ratuj .

Dul

- Nie będę Cię ratować .. tylko powiedz co chcesz zrobić .. ja wrócę do Los Angeles .. - jęknęła , patrząc na ścianę . Otarła łzy , chociaż te wciąż spływały po jej policzkach .

Ucker

- nie ważne ... - westchnął - ale wiem ... że już mnie więcej razy na oczy nie zobaczysz , już nigdy więcej Ci nie zatruję życia . Dziecku ... nie wiem co powiedz dziecku ... - cuż ... jak tylko wspomniał o dziecku , to się rozpłakał jeszcze bardziej niż dotychczas - jeśli z nikim nie będziesz , w co wątpie ... możesz powiedziec że je bardzo kochałem mimo wszystko ... albo może i mu nic nie mów - jęknął . Po chwili wstał , po czym odłączył się od wszystkich kabli . Poszedł do lekarza w sprawie wypisania .

Dul

Dulce zaś tylko rozpłakała się jeszcze bardziej , siadając pod ścianą . Nie przypuszczała , że to tak się skończy . W sumie teraz płakała zdecydowanie bardziej niż przedtem . Zaczęła się o wszystko obwiniać .. na ogół to wina była w większości po jej stronie .

Ucker

No to lekarz zbadał chłopaka , po czym warknął że zaraz będzie mógł wyjśc . Po chwili był już w swojej sali . Westchnął , podchodząc do dziewczyny . Przytulił ją lekko ... - nie płacz ... zaraz wychodzę ze szpitala ... dbaj o siebie i dziecko ... - westchnął .

Dul

Dulce wtuliła się w chłopaka , z całej siły , wciąż płacząc . Wiedziała , że popełniła błąd . Dopiero teraz zdała sobie z tego sprawa .. w sumie to odrobinę za późno . - Nie zostawiaj mnie samej z dzieckiem .. - jęknęła .

Ucker

- chciałbym - jęknął , po czym sam się rozklejił . - ułożysz sobie życie ... nie jesteś sama ... mimo wszystko masz matkę ... kiedy nie jesteś już ze mną ... będziesz traktowana jak na wspaniałą osobę przystało - westchnął , głaszcząc ją po głowie delikatnie .

Dul

- Nie mam matki .. - jęknęła , jeszcze mocniej wtulając się w chłopaka . - Kazałam jej się do mnie nie odzywać .. zostanę sama .. nie kocham nikogo tak jak Ciebie .. - westchnęła , nadal płacząc .

Ucker

- sama podjęłaś taką decyzję ... - westchnął - też Cię kocham ... i nie wiesz nawet jak bardzo - jęknął , głaszcząc dziewczynę tym razem po policzku .

Dul

- Wiem , że to moja decyzja , ale to był kolejny błąd , który popełniłam .. - westchnęła , wciąż płacząc xd . Nie potrafiła powstrzymać łez . - Zostań ze mną .. - jęknęła .