Sala nr 4

Dul

- Lepiej Cię zostawię . Pewnie wolisz być sam .. po tym wszystkim . - stwierdziła , wstając .

Ucker

- rób co chcesz . - stwierdził , zamykając oczy .

Dul

- Czasami zachowujesz się gorzej niż dziecko .. jak taki mały Uckuś xd . - mruknęła , opierając się plecami o ścianę .

Ucker

- dziwisz mi się ? ... - przekręcił oczami .

Dul

- Tylko czasami . - mruknęła . - Gdybyś chciał nie lądowałbyś co tydzień w szpitalu . - stwierdziła , patrząc na niego .

/ Spadam xd . Bd później . Baii ;*** .

Ucker

- to moje hobby ... - stwierdził .

/ Bajj ;*** .

Dul

- Ucker .. - mruknęła tylko . - Wieczorem Cię stąd zabiorę .. może w domu wszystko przemyślisz .. zresztą .. musimy pogadać ... ale na spokojnie . - westchnęła .

Ucker

- o czym tu rozmawiac ? ... powinno byc dla Ciebie wszytsko zrozumiałe , skro dla takiego tłumana jak ja jest zrozumiałe ... - westchnął - nie kochasz mnie i już ... wielkie halo ... - mruknął , przekręcając oczami .

Dul

- Po pierwsze , nie jesteś tłumanem . - mruknęła , znowu siadając obok chłopaka . - A po drugie .. skąd wiesz , że Cię nie kocham ? . - spytała .

Ucker

- nie wiem ... i tego się raczej nigdy nie dowiem ... - westchnął , patrząc na ścianę .

Dul

- Tutaj nie powinniśmy o tym rozmawiać . - westchnęła . - Ale .. kocham Cię jak nikogo innego . Możesz wierzyć , albo też i nie . - stwierdziła .

Ucker

- jasne ... - westchnął pod nosem , spuszczając głowę przy tym patrząc na pościel .

Dul

- Nie wierzysz ? . - westchnęła , głaskając chłopaka po policzku . - Jak mam Ci udowodnić wreszcie , co do Ciebie czuje ? . - spytała .

Ucker

- wierzę ... - westchnął , patrząc na nią jako tako .

Dul

- Nie byłabym tego , aż tak pewna . - westchnęła , patrząc na niego . - Raz jesteśmy blisko , ale niekiedy wydaje mi się , że zachowujemy się , jak zupełnie obcy ludzie . - mruknęła .