Sala nr 7

Dul

- Na pewno lepiej niż wczoraj .. - stwierdziła . - Mały nawet dał mi się wyspać .. - westchnęła . - A ty .. jak się czujesz ? - spytała , patrząc na chłopaka .

Ucker

- To dobrze że już jest lepiej - stwierdził , uśmiechając się lekko - ja ... nienajgorzej ... nie przespałem się ani minuty ... zasnąc nie mogłem ... a tak to jakoś nie najgorzej - westchnął

Dul

Dziewczyna pokiwała tylko główką , po czym westchnęła . - Jesteś zmęczony .. - stwierdziła . - Jeśli chcesz możesz przespać się tutaj ..

Ucker

- nie jestem ... wydaje Ci się ... - westchnął , opierając głowę o ścianę . - nie ... naprawdę nie trzeba - swterdził .

Dul

- Jakby co to mów .. - westchnęła . - Masz jakieś plany na dzisiaj ? - spytała , patrząc na niego .

Ucker

- jasne ... nie ... nie mam ... - stwierdził , patrząc na nią .

Dul

Dziewczyna tylko westchnęła , po czym położyła śpiące dziecko do kołyski , podchodząc do chłopaka . - Ucker .. co jest ? Myślałam , że będziesz się cieszył z tego , że mamy już to dziecko , a ty chodzisz taki .. dziwny . - stwierdziła .

Ucker

- ciesze się i to bardzo ... - stwierdził , kiwając głową . Po chwili przytulił dziewczynę ... - mimo wszystko żałuje , że mały nie pozna na czas najbliższy babci ... - westchnął - ale mniejsza o to ... przynieśc Ci coś do jedzenia ? chyba nic nie jadłaś od porodu ?

Dul

- No tak .. nasze matki .. - westchnęła , przytulając się do niego . - Wiedziałam , że w tym jest problem .. być może nie poznać ich w ogóle .. wszystko zależy od nich .. znając moją matkę mogłaby nam go zabrać .. - mruknęła . - Zjem coś .. ale pod warunkiem , że ty też ..

Ucker

- nie oddamy go ... jest tylko nasz - stwierdził , uśmiechając się lekko - no dobrze ...

/ Sorka , że tak długo ... ale jak mama usiądzie to już jej trudno zejśc xd .

Dul

- Pewnie uważa , że mógłbyś go skrzywdzić .. jeśli tak to Cię nie zna . - stwierdziła , patrząc na niego . - Rozmawiałeś ze swoją matką .. ? - spytała . - Ona jeszcze w miarę normalna była .. przynajmniej kiedyś ..

/ Spoko xd . Moja też ma taką tendencję xd . Tata aż jej prąd wyłączać musi xdd .

Ucker

- nigdy bym go nie ksrzywdził ... nawet jakby mi kazano na niewiadomo co ... - mruknął - nie ... nie chciałem . Wiem że by gderac mogła , oraz mogła by poinformowac twoją ... - westchnął -

/ Oo ... u nas tak fatalnie nie jest . Jak mi schodzi , to zawsze kiedy obok niej stroje i bawie się czymś co słychac na całe mieszkanie np.trzaskam drzwiami ... kur.ica ją bierze xd

Dul

- I tak się dowiedzą .. prędzej czy później , chociaż wolałabym , żeby nastąpiło to jak najpóźniej . - westchnęła . - Może po urodzeniu małego zrozumieją , że nie uda się im nas rozdzielić ..

/ U nas , to jak taty nie ma , to ja jej Uckera albo RBD puszczam xd . Najczęściej Uckera , bo go nie znosi Laughing

. Schodzi z kompa w ciągu minuty xdd .

Ucker

- mam nadzieję ... bo jesli twoja matka będzie na siłe szukała dla naszego dziecka ojca , tylko żebym nie był nim ja to nie wiem co robię - mruknął .

/ O matko Laughing

. Szkoda , że u mnie to by nie zadziałało -.- . U mnie ona na RBD jak i na wszytskich z osobna się wygłupia i zaczyna tańczyc ... więc jeszcze gorsze , od jej namolnego siedzenia przy kompie xd .

Dul

- Ale ja wiem .. na pewno zabijać się nie będziesz .. - mruknęła . - Zresztą .. one chyba nadal nie wiedzą , że jesteśmy małżeństwem . W sumie to i lepiej . - stwierdziła .

/ Moja mama mówi , że już goście z Disco Polo lepiej śpiewają od Uckera xd . Nie znosi go chyba najbardziej z RBD .. tak samo jak mój tata .. nazywa go gejem , za co się do niego nie odzywam Laughing

xd .