Sala nr.8

Dul

- Nie ma z czym czekać . I tak zjeść kiedyś będziesz musiał . - westchnęła , patrząc na chłopaka . - Nadal nie jesteś głodny ? . - spytała .

/ Być może Laughing

. Chociaż ja wolę nie słuchać jej przeżyć . Kiedyś opowiadała jak ją w piwnicy zamknęli , jak w naszym wieku była

.

Ucker

- no ... tak sobie ... - westchnął - ale zjem ...

/ Omg

. E tam ... itak to piwnica Laughing

Moją mamę brat zamknął w sofie

. Wyszedł z domu i dopiero babcia ją wyciągnęła więc źle nie jest Laughing

.

Dul

- Jak już nie będziesz mógł to powiedz . Na siłę jedzenia wpychać w Ciebie nie zamierzam . - stwierdziła , przybliżając się do chłopaka . Po chwili zaczęła go karmić tymi gołąbkami xd .

/ Dios mio

. Ja bym pewnie zawału dostała Laughing

.

Ucker

- okej ... - westchnął , jedząc chcąc nie chcac xd

/ Ona zasnęła

. Później dopiero piszczec zaczęła jak już babcia przyszła Laughing

.

Dul

Dziewczyna uśmiechnęła się tylko lekko , nadal karmiąc chłopaka xd .

/ Dios mio

. Nie no .. ja bym nigdy w życiu nie usnęła .. chyba , że ktoś by mi czymś przywalił .. to już inna historia

.

Ucker

No ... i nadal jadł ... w sumie , najgorsze to to nie było xd

/ Ja też nie

. A ta w najlepsze zasnęła Laughing

Jeszcze jak mi to opowiadała jaka uhahana była Laughing

.

Dul

Po jakimś tam czasie Dulce karmić go przestała xd . Znowu się lekko uśmiechnęła . - Widzisz .. nic Ci się nie stało ...

/ Masakra Laughing

. A ja dostałam zawału jak usłyszałam SP xd . Przynajmniej minutę .. chociaż coś mi się wydaje , że Ucker lepiej na żywo to zaśpiewał Laughing

. Kinky czy jak to się piszę mu płytę schrzani

.

Ucker

- yhym ... jak zwrócę nie krzycz - westchnął , uśmiechając się .

/

... Aż tak strasznie Laughing

?

Dul

- Powiedziałam , że jak nie możesz to nie jedz . - westchnęła , kiwając główką . - Potem też coś zjesz xd . - stwierdziła .

/ Może nie aż tak strasznie , ale na live lepiej to brzmiało .. może jak bd cała piosenka bd lepiej xd . Głupi Memo ..

. Dałam dzisiaj swojemu psu jakąś lalkę i mówię : Zjedz Memucha , dobry Diego ..

.

Ucker

- potem ? ale ja się najadłem na dobry tydzień ... - westchnął xd

/ Omg Laughing

. No tak

. Wgl.stwierdzam że Memo wygląda jak prosiak niedopieszczony przez świnie , ma taki ryj/ek Laughing

z.w ... idę do sklepu Laughing

.

Dul

- Tak . Potem . Za jakieś 3-4 godziny . - mruknęła , patrząc na niego . - Jedzenia masz dużo , więc możesz mieć pewność , że nie braknie xd .

/ Memo pewnie z balkonu spadł , jak kot mojego taty

. Albo jak był mały , to go matka upuściła i sb coś w głowę zrobił Laughing

.
Okej

.

Ucker

- a może jednak braknie ? xd - spytał , patrzac na nią błagalnymi ślepiami xd

/Albo brak dziewczyny tak na niego wpływa Laughing

powodow jest dużo

.

Dul

- Ucker .. - mruknęła , patrząc na niego . - Zastanowię się .. a teraz spać . - westchnęła , głaskając go delikatnie po policzku .

/ Która by go chciała Laughing

. Pewnie ślepa .. xd . Chyba że to miałby być pretekst spotkania się z Uckerem Laughing

Ucker

To się zastanów - kiwnął głową , uśmiechając się lekko .

/ żeby tylko ślepa Laughing

głucha i bez wechu ani czucia by go może zechciała Laughing

.
No tak ... Chociaż nie jestem w 100% przekonana czy aż tak bym się poświęciła

. Dla Ucka niby wszytsko ... ale ... Laughing

.

Dul

- Zobaczymy wieczorem . Jak nie będzie Cię nic bolało wtedy zjesz tą kolację . Przynajmniej trochę . Na siłę nie będę w Ciebie jedzenia wpychała , twoją matką przecież nie jestem xd .

/ No tak .. ale jakby to miała być jedyna okazja do zobaczenia Ucka .. ja bym zaryzykowała xd . Laughing