Salon

Dul

Dul przyszła tutaj za chłopakiem . Stanęła w drzwiach , patrząc na niego . - Jeśli coś Ci się nie podoba zawsze możemy zerwać . - stwierdziła .

Ucker

Ucker zacisnął pięśc - to zerwij ... zawsze mówisz mozemy zerwac , najwidoczniej to w związku jest dla ciebie najważniejsze , zrywanie ... świetnie ... było dobrze , to już się kłócic musimy ... - złapał się za głowę , po czym ... wylazł z pokoju Laughing

Dul

Ucker . - mruknęła , wychodząc za chłopakiem xdd .

Ucker

Ucker przyszedł tutaj . Wziął wódkę do ręki , po czym ją zaczął pic z butelki , cuż ... w czymś utopic smutki musiał , a zabijac się nie chciał ... nie dzisiaj ...

Dul

Dulce jako tako się uspokoiła . Uznała , że musi pogadać z Uckerem . Niekoniecznie o tym co ukrywa , ale o wszystkim co się wydarzyło . Weszła do jego willi , po czym skierowała się do salonu . Gdy tylko go zobaczyła z wódką , mruknęła coś pod nosem , zabierając mu butelkę .

Ucker

- oddaj - mruknął , płacząc

Dul

Nie ma mowy . - stwierdziła , wylewając alkohol za okno . - Ucker .. na górze masz dziecko .. zastanów się najpierw zanim coś zrobisz . - mruknęła , patrząc na niego . Znowu podeszła do chłopaka i przytuliła go . - Wypłacz się .. ale nie pij ..

Ucker

- nie rozumiesz że chcę umrzec ?! ... jutro już tego dziecka nie będzie ... jutro już też mnie nie będzie ... - kiwnął przecząco głową , nadal płacząc

Dul

Ucker .. nawet tak nie mów .. - westchnęła , nadal go do siebie przytulając . - To , że będziesz musiał oddać Nicolę nie znaczy , że nie będziesz miał dla kogo żyć .

Ucker

- a dla kogo do jasnej choery mam życ ?! ... nie mam nikogo , już wszytsko to co było najważniejsze straciłem ... ty już o mnie zapomniałaś i już kochasz kogoś innego , z matką się do siebie nie odzywamy od dwoch miesięcy ... - odwrócił głowę w drugą stronę , cuz .. Ucker się nie zdążył upic

Dul

Ucker .. masz mnie ... mimo iż nie jesteśmy razem , ja Cię kocham .. nadal i nigdy nie przestanę .. nawet jeśli bym chciała nie mogę .. coś .. będzie mi Cię cały czas przypominało . - westchnęła , patrząc na niego . Nie wiedziała czy chłopak jest pijany czy nie , ale wolała uważać na słowa .

Ucker

Ucker prychnął - to dlaczego skoro mnie kochasz nie może byc tak jak dawniej ?! - warknął , podniósł się i zaczął demolowac cały salon

Dul

Rozstaliśmy się .. chociaż tego nie chcieliśmy .. sama nawet nie wiem dlaczego .. miałam dość kłótni .. pewnie przez to . - stwierdziła , patrząc na niego . Również wstała z tej kanapy . - Posłuchaj .. pogódź się z matką .. ja .. miałam wyjechać do Meksyku .. ale teraz .. nie potrafię .. nie wiedziałam , że gdy się spotkamy to aż tak zaboli ..

Ucker

- Tak ... to boli ... i to cholernie ... z resztą co ja się oszukuję ... przez trzy miesiące , zawsze gdy się kładę myśle tylko o tobie ... chcę o tobie zapomniec ale nie mogę ... czuje sie tak , jakbyś wzięła ze sobą moją całą dusze i tylko ciało zostawiła , zaś ja resztkami sił proboje życ - znowu się biedak rozklejił

Dul

Ucker .. mnie też jest ciężko .. i to nawet nie wiesz jak bardzo . Chciałabym do Ciebie wrócić .. chcę żeby było tak jak dawniej , ale ja potrafię Cię tylko ranić .. - stwierdziła , patrząc na chłopaka . Sama otarła kilka łez , które spłynęły po jej policzkach .