Szpital

Dul

- To tylko moja matka .. w niczym nam nie przeszkodzi . - stwierdziła , patrząc na chłopaka . - Fakt , nie znosi Cię , ale kiedyś jej przejdzie ..

Ucker

- prędzej czy później udowodni Ci że sobie tylko ze mną życie marnujesz i na tym się skończy - westchnął , siadając na kanapie

Dul

- Niczego mi nie będzie udowadniać .. wiem swoje . - stwierdziła , patrząc na niego . - Posłuchaj .. ona naprawdę nie jest problemem . - dodała .

Ucker

- dużym może i problemem nie jest . Ale jednak znaczącym ... - westchnął - to twoja matka , a nie żadna obca osoba ... nie przejmował bym się nią , jak by to była twoja znajoma ...

Dul

- Ucker .. do niczego mnie nie zmusi . Kocham ją .. to moja matka , ale nie będzie za mnie decydować .. chcę z tobą być i nikt tego nie zmieni . - stwierdziła .

Ucker

Ucker westchnął , kiwając głową . Po chwili wstał . - idziemy ?

Dul

- Tak .. nic nas tutaj już raczej nie trzyma . - westchnęła , patrząc na chłopaka .

Ucker

- no to chodźmy ... - westchnął , po czym wziął dziewczynę za rękę i poszli ... gdzieś (?) tylko gdzie xd ? ... zacznij gdzieś xd Laughing