Szpital

Dul

Dulce znowu nic nie odpowiedziała xd . Przytuliła się tylko do chłopaka bez słowa . Płakać nie zamierzała .. miała dość łez jak na ten tydzień ..

Ucker

- co jest ? ... straci ... straciłaś dziecko ? ... - spytał , przytulając ją

Dul

- Jeszcze nie .. - westchnęła , wtulając się w chłopaka . - Lekarz powiedział , że jeśli w końcu nie zacznę o siebie dbać to poronię .. - mruknęła . - Łatwo mu powiedzieć ..

Ucker

Ucker westchnął ... - musisz zacząć o siebie dobać ... nie myśl o mnie ... myśl tylko o sobie i o dziecku ... - nadal ja tulił

Dul

- Jak ja mam o tobie nie myśleć ? - spytała . - Ty na moim miejscu zachowywałbyś się tak samo . - stwierdziła . - Ucker .. lekarz chcę Cię przenieść z tej sali do innej .. potrzebny jest tylko mój podpis .. oni chcą żebyś leżał na oddziale psychiatrycznym xd . Powiedziałam im , że pogadam z tobą i dopiero później podejmiemy decyzję. - westchnęła , odsuwając się od niego .

Ucker

- wole umrzeć , niż leżeć w sali dla wariatów ... może i jestem lekko stukniety , ale nie wariatem ... - warknął

Dul

- Tylko na kilka dni .. i tak musisz zostać w szpitalu .. tam przynajmniej wybili by Ci śmierć z głowy .. może tak byłoby lepiej ? - spytała , patrząc na niego . - Wiedziałam , że nie będziesz chciał .. dlatego jak na razie niczego nie podpisywałam ..

Ucker

- jak chcesz , to podpisuj ... - wzruszył ramionami , po czym zaczął pakowac jako tako swoje rzeczy jakie tam w tym szpitalu miał xd

Dul

- Nigdzie stąd nie wyjdziesz . - stwierdziła , stając przy drzwiach . - Zostaniesz tutaj .. tak będzie najlepiej dla Ciebie , dla mnie i dla naszego dziecka . Nie będę przynajmniej musiała się bać , że po pierwszej lepszej kłótni sobie coś zrobisz .

Ucker

- spokojnie ... teraz sobie nic nie rozbię ... uciekne ze szpitala , i dam Ci znać gdzie jestem ... - kiwnął głową xd

Dul

- Nie uciekniesz .. - westchnęła , patrząc na niego . - Przepraszam , ale robię to dla twojego dobra .. tydzień w szpitalu powinien wyjść Ci na dobre . xd .. pomogą Ci tutaj .. - mruknęła . Zawołała jakiegoś lekarza , żeby przypilnował Uckera . Sama zaś podpisała te papiery xd .

Ucker

No to powiedzmy że Uckera przenieśli do tej sali ... Położył się na łóżku , po czym przykrył się caly kołdrą xd . Nie miał zamiaru z nikim rozmawiać ani z nikim się widywać ... chciał sie jedny mi słowy udusić xd

Dul

Słodkiej pozwolili na chwilę wejść do Uckera . Usiadła przy łóżku chłopaka . - Możesz się do mnie nie odzywać .. rób co chcesz , ale tak będzie najlepiej .. - westchnęła .

Ucker

Ucker nic nie odpowiedział , rozpłakał sie tylko po tą pościelą . Chwała że jego płaczu słychać nie było - skoro chciałaś się mnie pozbyć , mogłaś poprostu mi powiedzieć ... wyleciał bym jak najdalej stąd ... - warknął , nadal płacząc

Dul

- Nie chciałam się Ciebie pozbyć .. oni Ci tutaj pomogą .. kocham Cię mimo wszystko , ale zrobiłam to dla dziecka . Nie masz pojęcia jak cierpiałam przez ten tydzień . Nie tylko przez to co się stało . Kolejny raz chciałeś się zabić .. cały czas myślałam , że tak się chcesz ode mnie uwolnić ..