Szpital

Ucker

- od Ciebie uwalnić ... - westchnął - dobra zrobiłaś to dla dziecka okej ... ale wyjdź ... - mruknął

Dul

- Nie ma sprawy .. i tak nie mogę tutaj dłużej siedzieć .. bardzo miłe , że mnie wyrzucasz .. - mruknęła , ocierając łzy . - Cześć . - mruknęła , po raz kolejny , wychodząc z sali chłopaka . Oparła się tylko o ścianę , płacząc .

Ucker

No a on nadal płakał ... coraz bardziej , że już oddech mu się ustabilizować nie mogł xd

Dul

Słodka zaś tylko nadal stała pod tą ścianą i płakała . Zagadał do niej jakiś lekarz . Wytłumaczył biedactwu , że to nie jest jej wina . Ta jednak wciąż płakała xd . Lekarz tylko mruknął coś , że powinna jeszcze raz pogadać z chłopakiem , tyle że na spokojnie . Dulce tylko mu podziękowała . Cóż .. i w Hiszpanii łamali dla niej zasady xd . Otarła oczka , wchodząc do sali chłopaka .

Ucker

A on nadal płakał xd . Nawet nie zauwarzył ze ktoś jest w jego sali xd

Dul

Słodka podeszła do łóżka chłopaka , znowu siadając na tym krześle . - Nadal nie chcesz mnie widzieć ? - spytała . - Cóż .. takie prawo masz .. - westchnęła .

Ucker

- nie o to chodzi , że Cie nie chce widzieć ... ale ... myslałem że przynajmniej ty mnie zrozumiesz , że na tobie będe mógł polegać . Może nie zdajesz sobie z tego sprawy ... ale na świecie jestem sam jak palec ... ale okej ... zrobiłaś jak chciałaś ... - kiwnął głową , patrząc w sufit - itak lepszych rzeczy do roboty nie mam ... posiedze tydzień w szpitalu , zaś później nadal będe ciągnął swoje życie które nie jest nic warte ... i co zrobić ... - westchnął , uspokajając się powoli

Dul

- Ucker .. ja Cię rozumiem .. naprawdę Cię rozumiem , ale nie mogę znieść tego , że tak się nad sobą użalał . Nie masz powodu .. masz fanów .. mnie .. gdybyś tak się nie zachowywał miałbyś i matkę .. - westchnęła . - Nie jesteś sam .. nie potrafisz tylko tego wszystkiego docenić .. mam tylko nadzieję , że Ci tutaj pomogą ..

Ucker

- nie chce niczyjej pomocy ... jestem tutaj bo musze ... nikt mi nie pomoże ... nie mam już nikogo ... ale ciesz sie ... masz święty spokój przez miesiąc ... - uśmiechnął się sztucznie , zakrywając pościelą ... po chwili biedak zasnął

Dul

- Ucker .. - westchnęła tylko . Postanowiła tutaj tak siedzieć dopóki chłopak się nie obudzi . Zdjęła mu delikatnie tą pościel , normalnie go nią przykrywając xd . Patrzyła tak sobie w ścianę xd .

Ucker

No to minęła jakaś godzina , i Ucker się obudził . Cuż ... obudzil się z nadzieją w oczach ze to tylko koszmar , jednak się mylił . Spuścił głowę , kładąc się spowrotem . Ponownie się rozklejił ...

Dul

Słodka popatrzyła na chłopaka , nic nie mówiąc . Nie chciała żeby cierpiał .. zrobiła to dla jego dobra .. miała nadzieję , że wyjdzie mu to na dobre , jednak najwidoczniej się pomyliła . - Ucker .. płacz Ci nic nie da .. zmęczysz się tylko .. - westchnęła , patrząc na chłopaka .

Ucker

- latwo Ci mówić ... nie obudziłas się z nadzieja że to tylko najgorszy koszmar ... .- westchnął , ponownie zakrywając się pościelą xd

Dul

- Wiem , że jest Ci ciężko , ale to tylko tydzień .. jeśli to Ci pomoże , mogę w ogóle tutaj nie przychodzić . - stwierdziła , odkrywając chłopaka . - Ucker .. wszyscy chcą Ci pomóc .. nie masz wrogów tylko przyjaciół .. i zrozum to wreszcie . - westchnęła .

Ucker

- ty , byś nawet jednego dnia nie wytrzymała ... - westchnął
- jak chcesz to przychodź ... tylko po co zadajesz się z wariatem , zaszkodzisz tylko sobie , jak się media dowiedzą że Dulce Maria idiotę w szpitalu odwiedza , nie będziesz miała za ciekawie - westchnął , ponownie ... - mnie pomaga ...