Winda

Ucker

Ucker westchnął , po czym sam się jako tako rozpłakał ...

Dul

- Rozwaliłam nie tylko swoje życie , ale i twoje .. - jęknęła , nadal płacząc . Nawet już łez nie ocierała . I tak pewnie płakać by nie przestała .

Ucker

- nie rozwaliłaś mi życia ... sam je sobie rozwaliłem ... swoim głupim zachowaniem,tym że dałem Ci odejsc,swoją zazdrością ... to nie twoja wina ... ty musisz życ dalej i iśc do przodu ... na pewno dasz sobie radę ... - westchnął , patrząc na dzewczynę .

Dul

- Bez Ciebie nie potrafię .. - jęknęła , nadal płacząc . - I nie obwiniaj się , bo wiem , że to wszystko moja wina .. niczyja inna ..

Ucker

- tak samo jak ja bez Ciebie ... ale już wybrałaś ... - westchnął - sam sobie zapracowałem na to jak skończyłem ... nie jest to twoja wina ... - stwierdził , kucając koło dziewczyny .

Dul

- Myślałam , że tak będzie lepiej .. nie chciałam dłużej cierpieć , przez to , że tobie tylko śmierć była w głowie .. mogłeś mi powiedzieć od razu , że nie chcesz żyć .. nie zakochiwałabym się w tobie .. - stwierdziła , nadal płacząc .

Ucker

- no widzisz sama ... to nie ty nam zniszczyłaś życie , tylko ja tobie ... - westchnął - mimo wszytsko , dobrze zrobiłaś że ze mną zerwałaś ... jestem idiotą,cieciem,durniem skończonym przy mnie ... przy mnie się tylko marnowałaś .... za dużo bólu ... teraz wreszcie będziesz szczęśliwa - jęknął , po czym ponownie wstał , czekając aż wreszcie naprawią drzwi .

Dul

Dziewczyna wstała z tej podłogi , nic nie mówiąc . Nadal płakała . Popatrzyła na chłopaka , znowu się do niego przytulając ..

Ucker

Ucker przytulił dziewczynę ... - ułożysz sobie życie ? ... dla dziecka i dla siebie ... znajdziesz kogoś kto was pokocha i kogo ty pokochasz ... - westchnął

Dul

- Nie rozumiesz , że nie chcę .. kocham tylko Ciebie .. nikogo więcej .. - jęknęła , przytulając się do niego z całej siły , przy tym cały czas płacząc .

Ucker

Ucker sam się rozpłakał , za dużo się działo jak na niego .. - też Cię kocham ... - jęknął .

Dul

- Chciałabym znowu z tobą być , ale boję się .. boję się tego , że znowu będę cierpieć .. - jęknęła , wciąż się do niego przytulając . Uspokoić się w sumie nie potrafiła .

Ucker

No to winda się otworzyła xd ... - rozumiem ... - westchnął - już się uspokój ... - tak czy siak ... nigdy moje uczucia się nie zmienią w stosunku do Ciebie ... jak byś chciała porozmawiac w każdej chwili jestem dla Ciebie - jęknął ... pocałował ja delikatnie w głowę , po czym zwiał stąd ... nawet nie polazł do Memo ...

Dul

Dziewczyna zaś wyszła tylko z tej windy , po czym oparła się o ścianę . Zadzwoniła jako tako do Luisa , żeby ten po nią przyszedł . Sama nawet nie wiedziała , jak jej się cokolwiek powiedzieć udało . Po chwili Luis przyszedł po nią , razem z Rodrigo i jakimś cudem zawieźli ją do domu .