Pokój nr.111

Dul

- Kotek ... nie jesteś tam zbędny . Chcę żebyś był ze mną . - westchnęła . - Nie chcesz znać płci dziecka ? .. - spytała po chwili , patrząc na niego xd .

Ucker

- jasne , że chcę . - na samą myśl o dziecku biedaczysko się nawet uśmiechnęło xd

Dul

- Umówmy się tak , że jeśli dasz radę chodzić , bez większego jęczenia , to ze mną pójdziesz , zgoda ? .. - spytała , głaszcząc go po policzku . - Kotek .. i jeszcze jedno . Jeśli tam pójdziemy , poproszę , aby zrobili Ci jakieś badania .. - mruknęła . Domyślała się , że słodziutkiemu i upartemu Cukiereczkowi się to nie spodoba xd .

Ucker

- to nie jadę ... - mruknął , wstając ... - pójdę już . - westchnął , idąc baaardzo powolutku xd

Dul

- Ucker .. zaczekaj . - westchnęła , wstając , po czym przed chłopakiem stanęła . - Gdzie ty chcesz iść ? . - spytała . - Kotek ... chodźmy do tej łazienki ... wykąpiesz się , uspokoisz , a przy okazji porozmawiamy . - stwierdziła , patrząc mu w oczka xd .

Ucker

- nie i koniec ... zostaw mnie ... jadę do siebie do Willi . - westchnął , oddalając się od niej . Znowu miał muchy w nosie xd

Dul

- Nigdzie nie pójdziesz . - westchnęła , zamykając drzwi , po czym się o nie oparła . - Ucker ? .. O co znowu chodzi ? . O te badania , czy coś innego ? . - spytała , wzdychając . Teraz w ogóle Cukierka nie rozumiała, mimo iż się starała xd .

Ucker

- o nic .. po prostu chcę zostac sam ... jedź gdzie chcesz , ale mnie zostaw w spokoju . - mruknął , probując otworzyc drzwi xd

Dul

- Nigdy Ci tak nie przeszkadzało , że z tobą byłam . - westchnęła , odsuwając się od drzwi . Chłopak jednak za nic ich nie otworzy , bo jak ? . Słodka cały czas klucz w łapkach miała xd .

Ucker

Po chwili zaś biedak się wywalił . - zadowolona ? - warknął , zganiając całą winę za upadek na Dulkę . W sumie sam nie wiedział co mu się dzieje , za duzo rzeczy na raz główkę ogarniało,za dużo rozterek i oto tego efekty ... - otwórz mi te cholernie drzwi i daj spokój . - mruknął . d

Dul

- Otworzę , ale najpierw się uspokój . - westchnęła , siadając na łóżku , po czym zamknęła oczka . Nie chciała klękać obok Cukierka , bo jeszcze bardziej by się jej dostało , mimo iż nic nie zrobiła . I ją to powoli przerastać zaczęło . Chciała chłopakowi pomóc , ale nic na siłę . Po chwili zaś się biedna rozpłakała . Natychmiast jednak otarła łzy , uspokajając się . To i tak by jej nic teraz nie dało xd ..

Ucker

on zaś tylko westchnął ... - zaraz zadzwonie do Pedro ... musze wyjechac ... tak będzie lepiej dla Ciebie i dzieci ... nie będziedzie z psycholem przebywac ... nie teraz ... - westchnął , wstając powolutku , po czym wziął delikatnie z rączki dziewczyny klucz xd

Dul

- Nie ma mowy . - westchnęła , zabierając mu ten klucz . - Nie chcę żebyś wyjeżdżał .. - stwierdziła , patrząc mu w oczka . - Właśnie jeśli teraz wyjedziesz stracimy to wszystko , o co walczyliśmy . Ucieczka niczego nie zmieni . - dodała .

Ucker

On zaś tylko westchnął , po czym się połozył . Po chwili zaś się rozpłakał , wtualjąc w poduszkę . xd

Dul

Dziewczyna zaś westchnęła tylko , nic więcej nie mówiąc . Zaczęła chłopaka po główce głaskać , calutki czas na niego patrząc xd . - Nie płacz . - szepnęła po chwili .