Pokój nr.234

Ucker · Wysłany: Śro 19:59, 31 Mar 2010 Temat postu:

Ucker przyszedł tutaj . Jego Willa była remontowana , więc musiał sie gdzieś zatrzymac . Westchnął , kładąc się na łóżku . Nie miał już siły nawet płakac , czy też obmyślac plan zabicia . Zadzwonił do Memo , mówiąc mu że rezygnuję z kariery ... złapał Uck doła i już ...

Ucker · Wysłany: Śro 20:35, 31 Mar 2010 Temat postu:

Do Uckera zadzwonił Memo , drąc się na niego że ma się z nim natychmiast spotkac . Cuż ... Ucker postanowił pójśc do Memo i zrezygnowac i z niego jako menażera i z kariery . wylazł ... xd

Ucker

Ucker wparował do pokoju ... Połozył się na łóżku , po czym sie rozpłakał swobodnie . Wtulił się tylko w poduszkę , co jakiś czas patrząc na okno ...

Ucker

Popłakał chwilę , po czym wziął walizkę . Wymeldował się z Hotelu po czym wyszedł z niego .

Ucker

Ucker przyszedł do pokoju tuż , po tym jak wziął klucz z recepcji . Westchnął , po czym się położył na łóżku . Nie tak to sobie wyobrażał , ale co zrobic ...

Dul

Dulce przyszła tutaj , po czym oparła się o ścianę . - Zupełnie się nie zrozumieliśmy .. teraz pewnie będziemy kłócić się jeszcze bardziej . - mruknęła . - Chciałam się z tobą kochać , ale nie .. ty zawsze masz do mnie o coś pretensje i wychodzisz z pokoju .. co ja Ci w ogóle takiego zrobiłam ? - warknęła . Cóż .. dziewczyna chciała być miła .. naprawdę chciała .. .

Ucker

Westchnął - nie mam do Ciebie o nic pretęsji ... naprawdę ... nie kłócmy się proszę ... inaczej to wszytsko sobie wyobrażałem ... - stwierdził , zamykając oczy .

Dul

- Też inaczej sobie to wyobrażałam .. - stwierdziła , opierając się plecami o ścianę . - Wrócę do domu .. pewnie jak zwykle będę Ci przeszkadzać .. - mruknęła .

Ucker

- nigdy mi nie przeszkadzasz .. i wiesz o tym doskonale - westchnął , siadając

Dul

- Być może .. - mruknęła , patrząc na chłopaka . - Lepiej pójdę .. jeszcze powiem za dużo , a potem będę tego żałować .. szczególnie jeśli to o czym marzyłam od dawna zamieniło się w koszmar .. - stwierdziła . - Zrozum , że zupełnie inaczej sobie wyobrażałam ten dzień i jestem zła , sama na siebie ..

Ucker

- rozumiem ... żałujesz ... byłem na to przygotowany - westchnął , siadając na podłodze ...

Dul

- Niczego nie żałuję .. gdybym nie chciała za Ciebie wyjść , nie zrobiłabym tego .. - stwierdziła , patrząc na niego . - Czasami nie jest tak jak to sobie wymarzyłam .. mogłabym się już w sumie do tego przyzwyczaić , nic nigdy nie idzie po mojej myśli , ale nie potrafię .. - westchnęła , klękając obok chłopak .

Ucker

- też to sobie inaczej wyobrażałem ... - westchnął - a jak byś chciała aby to wyglądało ? może da się coś jeszcze naprawic ...

Dul

- Przede wszystkim nie miałam w planie kłótni .. - westchnęła , przytulając się do chłopaka . - Nie wiem , czy da się to w ogóle jeszcze w jakikolwiek sposób naprawić ..