Ścieżka

Ucker

Przyszedł tutaj , tachając walizkę xD ... do hotelu nie chciał iśc , Willa była w fatalnym stanie więc sobie chadzał po lesie xd
Ah no tak , jest ulewa i burza Laughing

No wiec Uckera całego zalało , był zmoczony do słuchej nitki , jednak nadal sobie siedział xd
Gdy się dowiedział , że z małym "jest gorzej" , wybiegł stąd w trymiga xD

Ucker

wkurwiony niemiłosiernie Ucker przyszedł tutaj , waląc łbem o drzewo Laughing

Tak , taki jak narazię plan mu do głowy wpadł Laughing

.

Dul

Dulce wysłała Luisa , żeby ten sprawdził , co jest z chłopakiem . No to ten przyszedł tutaj , po czym zaczął jako tako Uckera uspokajać xd , powtarzając mu , że nie dość , że Słodka leży w szpitalu to i on tam wyląduje xd .

Ucker

Ucker zaś warknął że woli w grobowcu wylądowac niż u lekarzyny od siedmu boleści , nadal robiąc to , co poprzednio Laughing

Dul

Luis zaś go nadal uspokoić próbował .. a przy okazji chciał go od tego drzewa odciągnąć xd . Wykręcił numer Słodkiej , po czym dał telefon chłopakowi .. jak on nie umiał go uspokoić , zrobi to Dul xd .

Ucker

Chcąc nie chcac wziął ten telefon i zaczął rozmawiac z Dul ? xD

Dul

No i sobie tam pogadali xd . Dziewczyna zaś kazała chłopakowi przyjść do szpitala , mówiąc , że wyrzuciła tego lekarza z sali , za to , że wyrzucił Uckera ze szpitala xd .

Ucker

Westchnął , po czym poddenerwowany porzegnał się z Luisem i poszedł do tego szpitala .

Ucker

Przyszedł , kopiąc szyszki i wszystko co było wokoło xd

Dul

Dulce przyszła tutaj za Uckerem . - Za łatwo dałeś mu się sprowokować .. - westchnęła , idąc obok niego . - Nie powinieneś się aż tak szybko wkurzać ..

Ucker

- zostaw mnie ... - westchnął , przyspieszając . xd

Dul

- Zachowujesz się gorzej niż dziecko .. - warknęła , idąc za chłopakiem . - Wracajmy do domu .. zimno jest .. a tobie jak zwykle może się coś stać .. xd . - mruknęła .

Ucker

- no i dobrze ... chcę przemyśleć kilka spraw ? na samotności ? czy o tak dużo proszę .? - mruknął .

Dul

- Nie .. zostawię Cię , skoro aż tak tego chcesz .. zaczekam w domu .. - westchnęła , odwracając się . Spuściła główkę , po czym powoli zaczęła iść w kierunku willi Vondysów .