Poczekalnia

Dul

Vondysy przyjechali na lotnisko i od razu za namową Słodkiej dali bagaże do odprawy. Mieli jeszcze trochę czasu więc przyszli tutaj. Dul usiadła na krześle i dopiero teraz przez głowę jej przeszło jak ona wytrzyma 7 godzin w samolocie. xD

Ucker

siadł , patrząc się to na Dulce a to na ziemię - w hotelu bierzemy dwuosobowy pokój , czy po jedno osobowce ? - spytał , patrząc na nią

Dul

Jak chcesz, mnie obojętne .. może być dwuosobowy. - stwierdziła, patrząc przed siebie. Przez ten czas ich pobytu na lotnisku Słodka nie spojrzała na Uckera ani razu.

Ucker

westchnął - co ja znowu zrobiłem , że jesteś na mnie sfochana ... jesli nie chcesz lecieć ze mną nie musisz , jesli jest do dla ciebie jakiś problem , jakoś przezyje - mruknął i wyszedł stąd

Dul

Dul popatrzyła tylko za Uckerem i również stąd poszła. Co będzie sama siedzieć ? xD

Ucker

przyszedł tutaj z walizkami , siadł dając swoją walizkę gościom ... siedział i czekał sb na samolot xd

Ucker

No to lodleciał , w sinął dal xd

Ucker

no to przyleciał Laughing

i wyleciał (tzn.wyszedł z lotniska xd)

Ucker

No to przyszedł tutaj z Dulce ... siadł sb z nią na krzesłach , biorąc ją na kolana xd

Dul

Dul popatrzyła na niego trochę jak na wariata , ale nie protestowała xd . Patrzyła przed siebie , nic nie mówiąc .

Ucker

- nie patrz się tak na mnie Laughing

- mruknął xd

Dul

Przeszkadza Ci to ? xd - mruknęła , odwracając głowę w drugą stronę . - Za ile mamy ten przeklęty samolot ? - spytała .

Ucker

- jak na debila xd - mruknął - zaraz - wstał

Dul

Nie jesteś debilem . - stwierdziła , patrząc już normalnie na chłopaka xd . Ona też wstała , biorąc swoją walizkę .