Przyloty i Odloty

Ucker

- nie .. dlaczego ? ... ale po co byśby mieli jechac gdzieś indziej ? - spytał , unosząc brew xd

Dul

- Gdy mówiłam o niespodziance nie myślałam , że będzie ona w Nowym Yorku . Tą niespodzianką jest wylot z Los Angeles ... ale gdzieś indziej .. ale więcej Ci nie powiem . Zaufaj mi .. - westchnęła , kiwając leciutko główką , przy tym kołysząc Uckusia xd .

Ucker

- kotek ... czyś ty oszalała xd ? - westchnął , łapiąc się za główkę . xd

Dul

- Nie ... po prostu mi zaufaj . - powtórzyła , zerkając na niego . - Zobaczysz , że tam gdzie lecimy będzie lepiej ... odpoczniemy nie tylko my , ale i dzieci . Za chwilę i tak się dowiesz dokąd lecimy .. nie da się tego ukryć do samego końca .. - westchnęła xd .

Ucker

- ty to jesteś do wszystkiego zdolna ... zwiążesz oczy , nauszniki na uszy i Ucker świętuję . - zaśmiał się , kiwając główką . xd

Dul

- I tak byś się dowiedział , gdzie lecimy .. ale nadal nie wiesz , gdzie będziemy spać . - stwierdziła , śmiejąc się . No tak .. kolejna niespodzianka dla Cukiereczka xd .

Ucker

- spac ? a ty tylko o spaniu ... podobno to ja jestem zboczony xd - zaśmiał się . xd

Dul

- Nie chodziło mi o takie spanie .. - mruknęła , śmiejąc się xd . - Misiek ... musimy już na odprawę iść .. - westchnęła , powolutku wstając xd .

Ucker

- tak,tak ... ja też się tak zawszę tłumaczę . - stwierdził , głupiutko się uśmiechając , o czym wstał xD

Dul

- Naprawdę nie o to mi chodziło .. - mruknęła pod noskiem , po czym zabrali walizki na odprawę . Po chwili ktoś tam się Słodkiej zapytał , czy do Meksyku lecą , ona zaś posłusznie główką przytaknęła . Przy tym oczywiście wzrok na Cukierka przeniosła , gdyż chciała wiedzieć jak zareaguje xd .

Ucker

- tylko w Meksyku nas brakowało . - mruknął niechętnie . xd Specialnie mu się to nie podobało , może ze względu na to , że tam matki było xd . Pewnie i tak xd .

Dul

- Domyślałam się , że Ci się to może nie spodobać , ale lecimy do Acapulco .. to spory kawałek drogi od Mexico City i na pewno nie spotkamy tych osób , których oboje spotkać nie chcemy . - stwierdziła , patrząc na niego . - Uśmiechnij się .. obiecuję , że Ci się spodoba . - dodała xd .

Ucker

- przecież nie odwołam lotu . - mruknął , wchodząc powolutku do samolotu . xd

Dul

- Misiek .. - westchnęła tylko , po czym wsiadła z dziećmi do samolotu . Gdy już wszystko gotowe było , odlecieli do Meksyku , a dokładniej do Acapulco xd .