Dzielnice nędzy

Dul · Wysłany: Wto 17:34, 09 Mar 2010 Temat postu:

Dulce naszło na jakiś dłuższy spacer .. sama nie wiedziała , po co zawędrowała aż tutaj . Cóż .. niebezpieczne to było , ale dziewczyna najczęściej nie zdawała sobie sprawy z ryzyka . Chodziła tak po jakiś ścieżkach , dość odległych od miasta .

Poncho · Wysłany: Wto 17:38, 09 Mar 2010 Temat postu:

Poncho by zapomnieć o Dul, chciał zobaczyć jak się mają najbiedniejsze rodziny i dać im darowizne w postaci pieniędzy, chleba, ubrań..szedł tedy i zdaleka widział jakąś osobę. Myślał, że to jakaś potrzebująca osoba i zaczął sie do niej zbliżać

Dul · Wysłany: Wto 17:41, 09 Mar 2010 Temat postu:

Dulce zaś , z nudów zaczęła kopać jakieś niewielkie kamyczki . Jeden z nich poleciał wprost pod nogi Poncho . Dul nawet się nie obejrzała . Nadal nie miała pojęcia , że prócz niej ktoś jeszcze tutaj jest .

Poncho · Wysłany: Wto 17:44, 09 Mar 2010 Temat postu:

Poncho widział co owa kobieta robi - Oni sie tu nudzą? powiedział dosyć głośno

Dul · Wysłany: Wto 17:47, 09 Mar 2010 Temat postu:

Dulce wmurowało po raz kolejny od jakieś 24 godzin . Odwróciła się , patrząc na chłopaka . - Co .. co ty tutaj robisz ? - spytała .

Poncho · Wysłany: Wto 17:49, 09 Mar 2010 Temat postu:

Poncho upuścił cały wór chleba i ubrań jk ja zobaczył - ja? a więc...niosę rzeczy dla potrzebujących...Dul Ty tutaj? - Poncho był zdziwiony że Dul w takie miejsca chodzi.

Dul · Wysłany: Wto 17:52, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Ja ? Spaceruję .. nie będę siedzieć całymi dniami w domu . - stwierdziła . - Miłe , że pomagasz innym .. - westchnęła , patrząc na niego .

Poncho · Wysłany: Wto 17:54, 09 Mar 2010 Temat postu:

Pomożesz mi to wszystko zebrać i dać potrzebującym? racja zapomniałem Ucker Ci nie pozwala - powiedział iroicznie poczym zbiar wszystko to co upuścił

Dul · Wysłany: Wto 17:58, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Nie przesadzaj . Ucker nie może mi niczego zakazywać . - stwierdziła , schylając się . Pomogła zebrać chłopakowi te rzeczy z ziemi .

Poncho · Wysłany: Wto 19:26, 09 Mar 2010 Temat postu:

Cieszy mnie to ze on Ci nie rozkazuj, dzięki z apomoc. Ide zanieźć te rzeczy ubogim idziesz ze mną, czy masz już swój cel? - uśmiechnął się lekko do Dul

Dul · Wysłany: Wto 19:29, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Pójdę z tobą . Przyszłam tutaj jedynie na spacer .. mogłeś mnie uprzedzić , że chcesz pomóc tym ludziom , dołożyłabym coś od siebie . - stwierdziła .

Poncho · Wysłany: Wto 19:31, 09 Mar 2010 Temat postu:

Chciałem coś pożytecznego zrobić i oderwać się od swojej szarości. Ale widzę, że to nierealne, ciągną się za mną... - Poncho popatrzył na Dul - Idziemy?

Dul · Wysłany: Wto 19:34, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Jakby co to ja Cię nie śledzę . - stwierdziła . - Tak .. możemy iść . - westchnęła , wstając z tej ziemi . - Tutaj jest okropnie .. czasami ludzie nie zdają sobie sprawy jak żyją inni .

Poncho · Wysłany: Wto 19:36, 09 Mar 2010 Temat postu:

Nie twierdze, że mnie śledzisz czy prześladujesz - Poncho wstał zabrał wielki wór i powoli szdł w stronę wioski