Stary dom

Victor

To jak jesteś tak znudzona to może się zabawimy? - powiedział z wredym uśmeichem przyciągając ją do siebie

Dul

Nie dotykaj mnie ! - wrzasnęła i próbowała się od niego odsunąć. Niech robi co chce, ale niech jej nie dotyka, tak przynajmniej myślała teraz Dul.

Victor

Mówiłaś że ci się nudzi - powiedział - Nie było tego w planie, ale mam ochotę na Ciebie - dodał i przycisną ją do ściany całując lekko w policzek

Dul

Dul popatrzyła na niego, po czym kopnęła go w krocze i próbowała zwiać. Nie chciała zostać zgwałcona przez nie wiadomo kogo, w ogóle nie chciała zostać zgwałcona.

Victor

Victor chwilę się zwijał z bólu po czym podbiegł do niej i walną ją w twarz

Dul

Dul upadła na ziemię i popatrzyła na niego ze łzami w oczach. Nie sądziła, że chłopak będzie tak brutalny, od tej pory wolała chyba już siedzieć cicho pod ścianą.

Victor

Miałaś być grzeczna - powiedział - Ale przesadziłaś - dodał po czym z powrotem siadł na krześle

Dul

Dul otarła łzy i usiadła w kącie jednej ze ścian. Popatrzyła tylko na niego, po czym skierowała wzrok na zabite deskami okna.

Victor

Victor siedział tak i bawił się swoją bronią, nie chciał jej bić, ale ona go do tego zmusiła.

Dul

Wypuść mnie już stąd. - powiedziała, powoli wstając. Oparła się plecami o ścianę. Teraz dopiero strach znowu wrócił. Nareszcie dotarła do niej sytuacja.

Victor

Nie mam mowy - powiedział - Miałem Cie nastraszyć, a mój kumpel twoją koleżankę, ale jak będziesz siedziała spokojnie nic Ci nie zrobię - dodałą

Dul

Co możesz mi jeszcze zrobić prócz tego że zakatujesz mnie na śmierć ? - spytała, odwracając wzrok w drugą stronę. W ogóle nie miała zamiaru go słuchać.

Victor

Nie zakatuje Cie - powiedział - Nie chciałem Cie bić - dodał - Nic Ci sie nie stanie - stwierdził

Dul

Jasne, już uwierzę. - mruknęła. - Kup sobie worek treningowy i na nim trenuj. - dodała i zaczęła chodzić w kółko po tym domu. Musiała sobie znaleźć jakieś zajęcie.

Victor

Nie chcesz to nie wierz - powiedział siedząc na tym krześle. Obserwował ją.