Jezioro

Ucker

- na ogół jestem mądri , bynajmniej tak mi się wydaję ... w klasach zawsze miałem świadectwo z paskiem i byłem na olimpiadzie z matematyki i Historii Laughing

... - kiwnął głową - chociaż jakby patrzec na to z ludzkiej strony to , to co teraz zrobiłem nie było zbyt normalnie ... ale , raz się żyję xd - stwierdził xd

Dul

- Mogę się założyć o nie wiadomo jakie pieniądze , że będziesz chory . - mruknęła , patrząc na niego . - Idziemy do domu . Wysuszysz się , przebierzesz i pójdziesz do łóżka . - stwierdziła .

Ucker

- wiem ... już mam katar i kaszle - stwierdził
- do domu ? pójdę ... tylko jeszcze sobię pobiegam . Ty jesteś na mnie obrazona chyba ... - westchnął

Dul

- Widzisz .. wygrałabym przynajmniej pieniądze .. szkoda , że się z nikim nie założyłam . - mruknęła . - Chcesz biegać ? Ucker .. - ucięła , patrząc na niego . - A biegaj gdzie chcesz .. możesz nawet złożyć wizytę Obamie .. zaczekam tutaj Laughing

. - stwierdziła . - Nie jestem obrażona .. po prostu nie chciałam nigdzie iść i musiałam coś wymyślić .

Ucker

- wiem że nie lubisz Belindy . To , to nawet ona już wie - stwierdził - ale nie wiem po co oszukiwać ... mogłaś tylko napisać że nie chcesz jej albo naszego towarzystwa i już ... - westchnął , po czym zaczął robić spowrotem brzuszki xd

Dul

- Widzisz jaka mądra . - mruknęła . - Przynajmniej wie , że jej nie lubię .. chociaż tyle . - westchnęła , patrząc na chłopaka . - Ucker .. jakbym zadzwoniła do lekarza i powiedziała mu co wyrabiasz dostałby zawału . - stwierdziła .

Ucker

- nie wiem czym ona Ci przeszkadza . Jak bys była o nią zazdrosna i być czuła w niej jakiegoś wroga - westchnął - możesz dzwonić ... możesz mu tez przekazać że możemy razem poćwiczyć Laughing

xd

Dul

- Ona moim wrogiem ? Ucker .. błagam Cię . - mruknęła . - Nie będę nigdzie dzwonić . Kończysz już ? - spytała , patrząc na chłopaka . Znowu się biedactwu ciśnienie zaczęło podnosić xd .

Ucker

- no przepraszam , ale tak sie zachowujesz - westchnął . Po chwili wstał ... - dobrze już dobrze ... ide do domu i Ci się na oczy nie pokazuje ... - westchnął , po czym mruknął coś pod nosem , otrzepując się z piasku xd

Dul

- Nie chcesz żebym poszła razem z tobą to nie , ale uważaj na siebie i połóż się od razu do łóżka . Prócz tego kaszlu i kataru możesz się gorączki nabawić . - westchnęła , idąc powolutku w swoją stronę xd .

Ucker

Ucker złapał ją za rękę . - Ja chcę abyś do mnie przyszła ... ale pewnie ty jesteś jeszcze zdenerwowana o tą sytuację bezsensowną więc mnie nie chcesz widzieć ... - stwierdził , patrząc na nią

Dul

- Byłam zła , ale mi przeszło . - mruknęła . - Lepiej żebyś zaczął sam dbać o siebie . - stwierdziła , patrząc na chłopaka . - Ja nie mogę Cię wiecznie pilnować . - dodała .

Ucker

- dobra już dobra ... nie chcesz iść to trudno , nie chcę Cię zmuszać żeby później nie było że Cie pilnuje czy coś ... kocham Cię .. - kiwnął głową z lekkim uśmiechem , po czym polazł do siebie

Dul

Słodka tylko mruknęła coś za chłopakiem , po czym z powrotem usiadła na tej ławce . Gdy zrobiło się trochę zimniej , poszła stąd .