Ławki .

Ucker

- nie będe niczego próbował ... - mruknął ... - moglibyśmy ... ale sama stwierdziłaś że to już nie jest miłośc a bynajmniej z twojej strony więc ... - wzruszył ramionami .

Dul

- Powiedziałam tylko , że to nie jest ta sama miłość co kiedyś . I to z obu stron , a nie tylko z mojej . - stwierdziła , kiwając główką . - Zastanówmy się co zrobić .. jeśli my nie możemy się uszczęśliwić , trzeba pomyśleć jak uszczęśliwić dzieci .. - westchnęła .

Ucker

- one będą szczęśliwe jak będą miały rodzinę ... normalną rodzinę ... - westchnął .

Dul

- Tak .. tyle , że my normalnej rodziny raczej nigdy im nie zapewnimy .. - westchnęła . - Za bardzo pośpieszyliśmy się co do dzieci .. - mruknęła . - Zastanów się na spokojnie , czego chcesz ...

Ucker

- normalnego życia ... - mruknął .

/ ja spadam . Bd/p . Bajj ;** ; ) .

Dul

- No właśnie .. też chcę , żeby wreszcie było normalnie .. - westchnęła . - Kocham Cię .. ale .. jak już wcześniej mówiłam .. to nie ta sama miłość co kiedyś .. - mruknęła .

/ Okej , baii ;** .

Ucker

- każdy na naszym miejscu by tego chciał . - westchnął ... - no właśnie ... najlepiej będzie jak ty z dziecmi będziecie mieszkac w Willi , ja u siebie . Będe odwiedzał dzieci codziennie , spokojnie ... nie będziemy się widywac ... będzie mi je dawała służba ... - stwierdził , wstając .

Dul

- Skoro tak chcesz to okej .. - westchnęła , kiwając główką . - Ale .. jeśli kiedykolwiek będziesz chciał , żebyśmy dali sobie drugą szansę .. wiesz gdzie mnie szukać .. - stwierdziła , patrząc na niego .

Ucker

- Dulce - złapał się za głowe xd - kobieto ... ale ty mącisz ... najpierw mówisz że to nie to samo co kiedyś , i jesli będzie druga szansa to będzie dużo kłótni , z czego każdy by zrozumiał że nie ma na nią szans . Więc z dobroci dla Ciebie mówie że się przeprowadzę i będe odwiedzał dzieci ... A ty mi z tekstem wyjeżdżasz że jak będe chciał nam dac drugą szanse to żebym Cię szukał ... xd

Dul

- To wszystko co mówiłam jest prawdą .. ale .. obiecałam sobie , że Cię już nigdy nie zostawię i nie popełnię znowu tego błędu , co dwa miesiące temu . - stwierdziła . - Jeśli tylko będziesz chciał spróbujemy od nowa . Jeśli się nie uda to trudno .. - westchnęła , podchodząc do chłopaka .

Ucker

- no ... a jak myślisz ... chcę ? ... - uniósł brwi ku górze .

Dul

- Może chcesz , może nie chcesz .. sam powiedziałeś , że jestem dla Ciebie nikim .. - westchnęła , patrząc na niego . - Jeśli nie .. to zrozumiem .. - kiwnęła główką .

Ucker

- sama w te słowa chyba nie wierzysz ... - westchnął , przekręcając oczami . - wkurzyłem się i sama doskonale o tym wiesz ... nie da się z dnia na dzień znienawidziec osoby którą się kocha od tak długiego czasu . - stwierdził .

Dul

- Być może i nie wierzę , ale to zabolało .. - mruknęła , patrząc na niego . - Więc .. spróbujemy jeszcze raz ? .. - spytała . - Tyle , że bez problemów , bez naszych matek , bez twojego byłego menadżera i bez Pablo , Poncho , Davida , Alexa , Victora i Ricardo xd . - dokończyła , cały czas patrząc na chłopaka .

Ucker

- zapomniałaś jeszcze dodac do tego Anahi xd - stwierdził ... - możemy spróbowac . - westchnął , kiwając głową xd