Opuszczone miejsce

Alex

Alex więc spalił tego papierosa i podszedł bliżej Vondysów. - My się chyba znamy. - mruknął, patrząc na chłopaka. Ciekawiło go, czy pamięta tamten postrzał i skojarzy z nim Alexa.

Ucker

- Też Cię kocham , nic mi się nie stanie ... obiecuje - kiwnął głowa , patrząc na niewczynę ...
Ucker popatrzył na niego , przypominając sobie że skądś go zna ... zaczął sobie wszytsko przypominać - tak , skądś Cię kojaże - mruknał , patrząc na niego , przytulając Dulce

Dul

Dul popatrzyła najpierw na tego chłopka, a potem na Uckera. Przytuliła się do niego. Coś jej podpowiadało, że dobrze się to raczej nie skończy.

Alex

Czyli pamiętasz ten swój jakże przykry wypadek. No cóż .. wiedziałem , że cię nie zabiję . - mruknął , patrząc na niego. Po chwili przeniósł swój wzrok na dziewczynę. - Czyżby Victor już cię przeleciał ? - zaśmiał się , zerkając na chłopaka kątem oka .

Ucker

- to ty ... - mruknął , spokojnym głosem , aż w końcu z piąchy przywalił chłopakowi o czym sięgnął po jakiegoś kija , i przyfasolił mu w głowę kikakrotnie nim - zostaw ją w spokoju wraz ze swoim koleżką - mruknał , kopiąc go xd

Alex

Alexowi tylko o to chodziło. Chciał go wkurzyć. No i udało mu się to. Chociaż dostał parę razy nie robiło to na nim zbytnio specjalnego wrażenia, od małego był przyzwyczajany do bicia. Oddał Uckerowi, po czym wyciągnął nóż i dźgnął chłopaka , w to samo miejsce co w Rebelde , w piątym odcinku dostał Diego xd .

Ucker

no to Ucker jęknął , padając na ziemię xd

Alex

Alexowi przeszło przez głowę czy zabić go od razu czy zostawić go sobie na następny raz xd . Dźgnął go jeszcze raz w nogę , po czym zwiał , wcześniej uśmiechając się wrednie. Uwielbiał robić takie akcje . xddd

Ucker

No to Ucker już całkowicie leżał cały zakrwawiony , resztkami sił jęcząc xd

Dul

Dul przez chwilę stała jakby ją sparaliżowało xd. Podbiegła do Uckera, klękając obok niego. Wczoraj widziała trzy trupy, a dzisiaj zakrwawionego chłopaka. xd - Ucker .. znowu wylądujesz w szpitalu. - jęknęła tylko, ściągając bluzę i przykładając ją najdelikatniej jak tylko potrafiła do jego ran.

Ucker

no to jęknał - tr... - pronował coś powiedziec , ale siły nie miał

Dul

Ani słowa. - mruknęła, popatrzyła na chłopaka, nadal przykładając mu swoją bluzę. Nie chciała żeby jej się wykrwawił xd.

Ucker

no a on sb stracił przytomność Laughing

Dul

Ucker .. - jęknęła, patrząc na niego. Zadzwoniła po tą karetkę, która zabrała Uckera do szpitala. No i mamy powtórkę z rozrywki xdd .

Ucker

Ucker spacerował sb tędyk . Za dobrze się nie czuł , i wcale mu lepiej nie było xd . Westchnął , siadając .