Park

Anahi

Any stała i patrzyła na nich.

Dul

Dul więc znowu od tej pory stała w milczeniu. Zerkała tylko na Any i Poncho. Nie chciała im przeszkadzać, po za tym Słodka nawet dobrze nie wiedziała o co pytał ją Poncho. W połowie go nie słuchała.

Poncho

Co jest z Wami? - Poncho miał tego dość. Ide na ta kawe bo Wam cos stykli nie działaja, narazie - powiedział i poszedł

Anahi

Dul ja też pójdę - powiedziała pocałowała ją w policzek i poszła

Dul

Cześć. - powiedziała za nią. Zorientowała się, że została sama więc też stąd poszła.

Ucker

Wędrował sobie tędyk , czytając gazetę xD , coraz większe oczy robił jak ją czytał xD

Anahi

Any szła tędy zasłaniając swój czerwony policzek włosami. Na polu było zimno a ta miała samą bluzkę na szelkach bo bluze oddała Alexowi.

Ucker

wędrował nadal tędyk , już nie czytał gazety , ale był w lekkim szoku , dostrzegł nagle Anahi - eee ... nie za ciepło Ci ? - spytał , podchodząc do niej

Anahi

Nie - powiedziała i popatrzyła na niego - Musiałam oddać bluzę bo nie była moja - dodała

Ucker

ściagnął z siebie bluzę i nakrył nią dziewczynę , uśmiechając się lekko - e ... czy faktycznie ... ty ... ty i Dul ... pokłóciłyście się o Poncho ? - spytł , patrząc na nią

Anahi

Ale teraz tobie będzie zimno - powiedziałą oddawając mu bluzę - yyy.... co?.....kto ... ci coś... takiego nagadał? - zapytała

Ucker

- nie wygłupiaj się - nakrył ją spowrotem ... - e ... no po gazecie można dużo wnioskować ... - mruknał , pokazując jej gazetę

Anahi

A o to chodzi - powiedziała spoglądając na gazetę

Ucker

- taaa - mruknął ponownie , opierając się o jakieś drzewo

Anahi

Przecież wiesz co gazety wypisują - powiedziała - Zawsze kłamią - dodała