Kamienie

Dul

Zadarła z jakimś kolesiem .. raczej nie powinnam ci o tym opowiadać. - stwierdziła, odsuwając się od niego. Siedziała na tym kamieniu, patrząc przed siebie.

Ucker

- Dulce - popatrzył na nią , obejmując ją ramieniem - ja nikomu nie powiem , nie jestem jak staruszka stojąca koło słupa z klepsydrami , ktora tylko mruczy kto ile miał lat - mruknął , patrząc na nią

Dul

Nie mogę ci o tym powiedzieć. - stwierdziła, nie patrząc na niego. Przytuliła się do chłopaka, znowu zaczęło się robić zimno, a ona jeszcze się nie przyzwyczaiła do tej temperatury.

Ucker

- no dobra , jak chcesz - mruknął , przytulając ją - obyś tylko ty się w kłopoty nie wpakowała - popatrzył na nią

Dul

Będę uważać. - stwierdziła, wtulając się w Uckera. - Przynajmniej postaram się. - dodała. - Nie moja wina, że kłopoty same przychodzą do mnie. - mruknęła.

Ucker

- ehhh - westchnął - to omijaj wszytsko co złe i co się wiąże z kłopotami szeroookim kołem - kiwnął głowa , nadal ją tuląc

/ a więc Laughing

z.w xd , a za jakąś godzinkę spadam ^^

Dul

Dobra .. jakoś spróbuje. - stwierdziła, uśmiechając się do niego, dalej wtulając się w chłopaka. Przynajmniej Słodkiej było ciepło. xd

/ więc przydałoby się wreszcie dzisiaj skończyć. xDD

Poncho

Poncho szedł sobie tedy i zauważyl Uckera i Dul razem

Dul

Słodka dalej przytulała się do Uckera, ale po pewnym czasie odsunęła się od niego. Dopiero wtedy zobaczyła Poncho. Popatrzyła najpierw na niego, a potem na Uckera.

Poncho

gratuluje, widze ze jesteście para - popatrzył na nich jakby w nim sie wszsytko gotowało

Dul

Już od jakiegoś czasu. - stwierdziła, wstając z kamienia. Postanowiła w tej sytuacji jednak sobie trochę postać. - A jak tam sprawy z Any ? - spytała.

Ucker

ocknął się ... patrzył to na Dulce a to na Poncho ...

Poncho

Any ma chłopaka jakiegoś Cesca, Dul Ty mi nie mówiłaś ze Ty i Ucker.... - Poncho nie mógł dojść do siebie patrząc na ten widok

Dul

Jakoś samo wyszło. - stwierdziła, uśmiechając się lekko do Uckera. - Nie czytałeś gazet ? Tam ci po części napisali prawdę. - mruknęła.

Poncho

Myślałem, że to wszystko kłamstwo, ale widzę, że jednak nie. Kochasz go? - spytał tak cicho aby Ucker nie słyszał