Meksykańska restauracja

Dul · Wysłany: Wto 0:03, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Ucker się zmienił .. nie jest taki jak kiedyś .. jak za czasów RBD .. dużo razem przeżyliśmy .. niedługo będziemy mieli dziecko .. - westchnęła , patrząc na Poncho . - Nie powinnam Ci raczej o tym opowiadać . - stwierdziła .

Poncho · Wysłany: Wto 0:07, 09 Mar 2010 Temat postu:

Poncho zabrał się za jedzenie...gdy padły słowa "niedługo bedziemy mieli razem dziecko" Poncho aż się zaksztusił i załknął się jedzeniem, zaczął kaszleć i wybiegł do łazienki

Dul · Wysłany: Wto 0:08, 09 Mar 2010 Temat postu:

Dulce tylko popatrzyła za chłopakiem , nie rozumiejąc jego reakcji . Westchnęła , patrząc na ścianę . Miała nadzieję , że Poncho jakoś o niej zapomniał ..

Poncho · Wysłany: Wto 0:15, 09 Mar 2010 Temat postu:

Poncho po pobyciu przez dłuższy czas w łazience przyszedł załamany, odechciału mu się jedzenia, co kolwiek robienia..ogólnie życia... usiadł przy Dul odsunął od niej krzesło patrzył z niedowierzaniem na Dul, że Ucker i Dul bd mieli dziecko. Siedział tak załamany

Dul · Wysłany: Wto 0:17, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Poncho .. stało się coś ? - spytała , patrząc na niego . - Nie powinnam od razu wyskakiwać z tym o ciąży .. ale musiałeś się w końcu kiedyś dowiedzieć . - stwierdziła .

Poncho · Wysłany: Wto 0:18, 09 Mar 2010 Temat postu:

Dzięki, że mi powiedziałaś może to pozwoli mi..... - nie dokańczając zmienia temat
zjesz cos? - spytał

Dul · Wysłany: Wto 0:20, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Jeszcze nie zapomniałeś ? - westchnęła , patrząc na chłopaka . - Miałam nadzieję , że zakochasz się w Any , albo i w innej dziewczynie .. - stwierdziła , po czym pokiwała przecząco główką . - Nie .. nie jestem głodna .

Poncho · Wysłany: Wto 0:28, 09 Mar 2010 Temat postu:

Nigdy Cie ni zapomne, to Ty ożywiłaś moje życie, ale....to juz teraz nie ma większego znaczenia, jeseś w ciąży z Uckerem i nie mam o co walczyc. Nie poznałem nikogo kto by Ci chodź do stóp dorównał.Byłaś moim wsparciem, duchem dnia, wszystkim, ale wszsytko co piekne musiało sie skończyć. Kochałem Cię i nie przestane kochać, dla mnie żyjesz tu...w sercu i zawsze Cie tam noszę każdego dnia o każdej porze czy to dzień czy noc, zawsze

Dul · Wysłany: Wto 0:31, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Poncho .. ja nie mam pojęcia co mam powiedzieć . - westchnęła . - Kochałam Cię .. ale od jakiegoś czasu w moim życiu jest Ucker .. będziemy mieli dziecko .. planujemy ślub .. teraz go nie ma .. ale wróci .. na pewno wróci .. nie zostawiłby mnie .. nigdy . - stwierdziła , patrząc na niego .

Poncho · Wysłany: Wto 0:35, 09 Mar 2010 Temat postu:

Dla mnie najlepszym rozwiązaniem będzie, jak nie bedziemy się spotykać. Płonę z miłości do Ciebie i nie potrafie sie powstrzymać, nie potrafie zrozumieć..niedociera do mnie ze Ty i ucker.... nie dociera..Poncho zostawił pieniadze i kierował się w strone wyjścia i mjakbył przy drzwiach powiedział - Nie dociera

Dul · Wysłany: Wto 0:39, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Poncho .. - jęknęła , wstając z tego krzesła . Złapała chłopaka przy drzwiach . - Dużo się wydarzyło .. kazaliście mi wtedy wybierać .. to było trudne .. naprawdę trudne . - westchnęła . - Nie moglibyśmy być przyjaciółmi ? Z czasem się odkochasz .. to minie .. Ucker mnie wyleczył z tej miłości .. ty znajdź sobie jakąś dziewczynę ..

Poncho · Wysłany: Wto 0:43, 09 Mar 2010 Temat postu:

To nie jest przelotna miłość to coś o wiele więcej, to miłość która zdarza się raz w życiu, ale skoro nowa dziewczyna ma być rozwiązaniem, można spróbować.... - Poncho wiedział, że nawet jeśli znajdzie sobie dziewczynę to tylko dlatego by zapomnieć o Dul, ale jej kochać nie będzie. Nie myslał o tym, że będzie ranć 3osobę, która nie ma z tym nic wspólnego, ale chłopak rzecz biorąc nie miał wyjścia. Wmawiał sobie, że może gdy będzie miał dziewczynę to uda mu się w niej zakochać, ale to było złudne wmawianie

Dul · Wysłany: Wto 0:46, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Nie mów tak .. mnie też wcale łatwo nie jest .. myślałam .. myślałam , że już się odkochałam , jednak to zostaje i pewnie nigdy nie odejdzie . - westchnęła . - Nie chcę mylić miłości z tym co nas łączyło .. gdyby to była miłość .. nie zrywalibyśmy wtedy ..

Poncho · Wysłany: Wto 0:49, 09 Mar 2010 Temat postu:

A może zerwaliśmy z miłości? Niechce zamartwiać się przeszłością tylko teraźniejszością i przyszłością - Poncho był cły czas załamy..chyba jeszcze nigdy tak załamany jak teraz

Dul · Wysłany: Wto 0:52, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Nie mam pojęcia dlaczego zerwaliśmy .. nie układało się między nami .. ja byłam zazdrosna o Any .. samo wyszło . - stwierdziła . - Poncho .. postaraj się o mnie zapomnieć . Za dużo przeszłam z Uckerem , żeby teraz go zostawiać .. mówiłam Ci .. zmienił się .. gdyby się o dowiedział , że nadal lubię Cię bardziej niż powinnam , chciałby się zabić .. taki właśnie stał się teraz Ucker ..