Murawa

Anahi

Trzeba mu jakoś pomóc - powiedziała patrząc na trenera, potem spojrzała na Cesca.

Cesc

Tak, tylko jak ? - spytał. Sam Cesc chciałby to wiedzieć. Nie mógł pozwolić na to, żeby trener wywalił jego kumpla.

Anahi

Nie wiem - powiedziała - Dul nam nie pomoże - dodała

Cesc

Dlaczego ? - spytał, przytulając Any. Cesc liczył na tą dziewczynę, wiedział bowiem, że David stracił dla niej głowę.

Anahi

Any popatrzyła na tel - Pomoże, ale sama nie wie jak - powiedziała patrząc na niego

Cesc

Więc my musimy coś wymyślić ? - spytał. Cescowi skończyły się pomysły. On w ogóle jakoś dzisiaj nie mógł na nic wpaść.

Anahi

Any popatrzyła na niego - Nie wiem... nie umiesz go jakoś przekonać? - zapytała

Cesc

Nie mam pojęcia. Może uda mi się go jakoś przekonać .. warto spróbować. - stwierdził, patrząc na nią. Po chwili znalazł trenera i zaczął z nim rozmawiać na temat Davida.

Anahi

Any stała tak nei wiedząc co ma ze sobą zrobić.. patrzyła cały czas w strone Cesca

Cesc

Cesc rozmawiał jeszcze dłuższą chwilę z trenerem, po czym podszedł do Any. - A więc mamy problem. - stwierdził, patrząc na nią.

Anahi

Jaki? - zapytała patrząc na trenera a potem przenosząc wzrok na niego

Cesc

Ktoś ma go pilnować podczas treningów. Po za tym David ma spędzać na boisku dwa razy więcej czasu niż reszta drużyny. - stwierdził. - Już po nim. - mruknął.

Anahi

Jeśli się zgodzi w co wątpię mogę ja go pilnować - powiedziała - Ten trener przesadza. - dodała

Cesc

Nie zgadzam się .. nie będziesz pilnować mojego kumpla. On musi najpierw sam tego chcieć. - stwierdził, patrząc na nią.

Anahi

Any popatrzyła na niego z lekkim uśmiechem podnosząc do góry brwi - A co zazdrosny jesteś? - zapytała