Intensywna terapia

Dul

Okłamałam Cię .. nigdy się tobą nie bawiłam i naprawdę kochałam . - westchnęła , patrząc na niego . - Nigdy też nie chciałam , żebyś przeze mnie cierpiał . Kochałam Cię i kocham mimo wszystko .

Ucker

Ucker tylko westchnął , nic nie mówiąc ... nie wiedział biedak nawet co . Słynęła mu jedna łza po policzku , po czym odwrócił głowę , delikatnie w drugą stronę ...

Dul

Dulce wstała z podłogi , patrząc na chłopaka . - Na szafce zostawiłam Ci prezent .. pewnie nie wiesz , ale obudziłeś się akurat w swoje urodziny . - westchnęła . - Ja już raczej pójdę .. znając życie nie chcesz mnie widzieć .

Ucker

- dzisiaj są moje urodziny ? ... - westchnął , przekręcając oczami - nic takiego nie powiedziałem ... tak czy siak , nadal nie chcesz ze mną byc ... - kiwnął głową , patrząc w sufit ...

Dul

Chcę z tobą być . Dopiero niedawno zrozumiałam jaki błąd popełniłam . - stwierdziła , podchodząc do chłopaka . - Na to wychodzi .. nie wiem jak można spać przez ponad dwa miesiące . - uśmiechnęła się lekko , patrząc na niego .

Ucker

- teraz chcesz ... jutro znowu stwierdzisz , że jestem taki i owaki , i zerwiesz ... - westchnął - przez dwa miesiące , byłem w śpiączce ? ... jak tak można - mruknął

Dul

Jeśli nie chcesz ze mną być .. zrozumiem . - westchnęła , patrząc na niego . - Raczej przez ponad dwa miesiące . Zapomniałam .. twoja mama .. nie przepada teraz za mną , a pewnie zaraz do Ciebie przyjdzie .. nie chcę jej spotkać ... Po za tym .. wyjeżdżam .. chciałam tylko , żebyś się obudził .. nie mogłam Cię zostawić .. jak będziesz jeszcze kiedyś chciał ze mną być .. co ja gadam .. przez to co Ci zrobiłam z pewnością nie będziesz chciał . - mruknęła .

Ucker

Ucker przekręcił oczami nic nie mowiąc przez jakiś czas - jeśli chcesz uchodzic za wróżkę , to Ci to raczej nie wychodzi ... więc jedną propozycję pracy , masz z głowy - mruknął ... - to ... co zrobilaś , zabolało ... i to nie wiesz jak cholernie ... pewnie nigdy się nie dowiesz , bo Ciebie tak nikt nie potraktuje ... ale chce byc z tobą ... - westchnął , patrząc na ścianę

Dul

Masz rację .. mogę się tylko domyślać jak się poczułeś .. ale zrozum , że musiałam .. inaczej nie potrafiłam dojść do siebie po tamtym wypadku . - stwierdziła , patrząc na niego . - Też chcę z tobą być . - dodała .

Ucker

- rozumiem ... ale mogłaś to odrazu powiedziec , szczeże sedno sprawy ... bardziej bym to zrozumiał , niż z tych twoich wywoji ... - uniósł lekko kącik ust , patrząc na nią ... Po chwili wparowała matka Uckera , ktora najpierw omało co zawału nie dostała , jak zobaczyła że Ucker się ocknął . Zaczęła go ściskac , całowac i wgl.nie zauwarzyła jak narazię dziewczyny

Dul

Dulce popatrzyła na chłopaka , po czym wzrok skierowała na jego matkę . - Pójdę już .. Ucker .. trzymaj się .. - westchnęła , cofając się do drzwi .

Ucker

- czekaj - mruknął , patrząc na nią . Po chwili kobieta , skojarzyła że Dulce jest tutaj , wiec najpierw popatrzyła na Uckera jak na idiotę xd , zaś później na Dulce dziwnym wzrokiem ... Po chwili wyszła do doktora , powiedziec mu że się Ucker ocknął ...

Dul

Twoja matka mnie teraz nie znosi . - westchnęła , podchodząc bliżej łóżka chłopaka . Pochyliła się nad nim i delikatnie go pocałowała . Brakowało jej tego .

Ucker

No cuż ... Ucker już to zauwarzył ... odwzajemnił pocałunek ... - zrozum ją ... - westchnął - przejdzie jej ... kiedyś ... - mruknął , ostatnie słowo powiedział nieco ciszej ... - nadaj wyjeżdżasz ?

Dul

Nie .. chcę tutaj zostać , z tobą . - stwierdziła , uśmiechając się lekko do chłopaka . - Czasami boję się pomyśleć co by było gdybym wtedy nie chciała powiedzieć Ci prawdy . - dodała , patrząc na niego .