Sala nr 10 .

Dul

- Tak .. jasne .. - mruknęła tylko , przekręcając oczkami . - Ucker .. zabierz mnie stąd .. xd . - westchnęła , patrząc w sufit xd .

Ucker

- jak krowy polecą ... - westchnął . - mruknął , patrząc na nią - musisz wytrzymac ... - stwierdził , kiwając głową .

/ Spadam . Bajj ;** . nie wiem czy bd/p ; )

Dul

- Świetnie .. dzięki .. - mruknęła , zamykając oczka . - Jak chcesz to wracaj do domu .. powinieneś spędzić czas z dziećmi , a nie ze mną .. - stwierdziła , nadal leżąc tak , jak wcześniej .

/ Spoko xd . Baii ;** .

Ucker

- misiek nie obrażaj się ... to nie jest żadne skaleczenie tylko operacja ... poleżysz dzień , dwa ... i zrobię wszytsko , abyś mogła wyjśc ... - westchnął .

Dul

- Odechciało mi się wychodzić .. mogę tutaj leżeć . - stwierdziła . - Nie musisz niczego załatwiać .. - mruknęła , patrząc na chłopaka .

Ucker

- już się obraziłaś ... - stwierdził - lepiej pójdę ... pewnie dogadasz się o wiele lepiej i lepiej się będziesz czuła w towarzystwie przyjaciela niż w moim ... przy nim się przynajmniej uśmiechasz ... - westchnął , wstając . Po chwili wyszedł z sali .

Dul

- Ucker .. ! . - warknęła , podnosząc się z łóżka . Natychmiast jednak położyła się z powrotem , jęcząc . Co jak co , ale biedactwo ta rana po operacji niemiłosiernie bolała . Po chwili jednak dziewczyna zaczęła sobie wszystkie te urządzenia odpinać . Gdy skończyła , podniosła się z łóżka , zagryzając zęby . Wstała , robiąc jakieś dwa kroki od łóżka , po czym zemdlała xd . Dulce to jednak uparta była .. po chwili przyszedł do niej Ricardo xd , który położył Słodką na łóżku . Podłączył jej te kable , przebadał dziewczynę i podał jej jakieś leki , jednak ta nadal nieprzytomna była .

Dul

Dulce zaś się po jakimś czasie obudziła . Rozejrzała się po sali , po czym syknęła . Po chwili przyszedł do niej lekarz . Przebadał ją , zaś Słodka cały czas o Uckera wypytywała . Jak ten jej powiedział , że go ze szpitala wyrzucił , dziewczyna się naprawdę wściekła xd . Wywaliła lekarza z sali xd , sama zaś uderzyła piąstką o łóżko . - Cholera .. - warknęła pod noskiem , patrząc na drzwi xd . Napisała też sms do Luisa , żeby ten sprawdził co jest z Uckerem xd .

Ucker

Przyszedł tutaj . Miał kilka kresek , od walenie w pień głową a pozatym nic xD . - słucham ? ... przezemnie Ci się pogorszyło , więc lepiej jak nie będe tutaj przychodził ... - westchnął , stojąc w progu . xd

Dul

- Nie wygłupiaj się . Pogorszyło mi się przez swoją głupotę .. i przez to , że mnie zostawiłeś .. - westchnęła , patrząc na niego . - Siadaj i zamknij za sobą drzwi .. - mruknęła , wskazując mu taboret koło łóżka xd .

Ucker

- no bo się obraziłaś ... przy mnie się tylko wkurzasz ... może ten idiota Cię przynajmniej uszczęśliwi ... - mruknął , zamykając drzwi . Chcąc nie chcąc , siadł na taborecie .

Dul

- Nie obraziłam się , a ty przesadzasz .. - westchnęła , patrząc na niego . - Nic Ci nie jest ? .. Luis zdążył mi opowiedzieć o tym co wyprawiałeś ..

Ucker

- nic takiego nie wyprawiałem xd - mruknął - nie ... wcale ... przy wszytskich się uśmiechasz tylko nie przy mnie ... - westchnął ,wstając ... - lepiej będzie jak już pójdę ... znowu Ci się pogorszy przezemnie , a tego bym nie zniósł ... - stwierdził , spuszczając wzrok .

/ spadam , bajj ;***

Dul

- Walenie głową w drzewo to według Ciebie nic ? .. - mruknęła . - Nigdzie nie pójdziesz . Będziesz siedział tutaj .. - warknęła . Znowu się biedactwo denerwować zaczęło , po czym jednak syknęła xd . - Przepraszam .. nie mam powodu żeby na Ciebie warczeć .. - westchnęła , patrząc na niego . Po chwili zaś powolutku wyciągnęła rękę w stronę chłopaka .

/ Baii ;** .

Ucker

Złapał ją za tą rękę ... - sama widzisz ... przezemnie się tylko denerwujesz . - westchnął .