Sala nr 11 .

Ucker

No więc Uckera przywieziono tutaj . Porobili coś tam z nim - bez skojarzeń Laughing

, po czym go podłączyli do różnych urządzeń aby chłopaka podratowac xd .

Dul

Dulce zaś usiadła na korytarzu , jako tako łzy ocierając . Po chwili zaś Słodkiej do Uckera wejść pozwolili . Usiadła obok niego , biorąc chłopaka delikatnie za rączkę xd .

Ucker

On zaś nadal sobie leżał , nie ruszając się xd . Ledwie co było słuchac jego oddech xd

Dul

Dulce zaś nadal chłopaka za tą rączkę trzymała , od czasu do czasu tylko mocniej go za nią ściskając . Po chwili zaś się bliżej niego przysunęła , szepcząc mu do uszka , że jest silny i że z tego wyjdzie xd .

Ucker

Jakby miał z tego nie wyjśc , to byś mnie zabiła więc wyjśc musi Laughing

.
No i po jakimś tam czasie zaczęło mu się oko ruszac xD Laughing

.

Dul

Dobre spostrzeżenie

.
Dulce zaś go wciąż za tą łapkę trzymała xd . Drugą zaś położyła na główce chłopaka i go po niej głaskać delikatnie zaczęła xd .

Ucker

Yhym ... zawsze się tym kieruję , jak chcę go zabic ... to już moje motto Laughing

On zaś otworzył ślepia , jęcząc xd

Dul

. Dios mio Laughing

. Już wiem dlaczego Ucker wszystko to przeżył Laughing

. Ale jakbyś go uśmierciła to by się gra skończyła .. Laughing

.

Dziewczyna zaś go znowu za tą rączkę ścisnęła . - Cii .. już dobrze .. jestem z tobą .. - westchnęła tylko , głaszcząc go leciutko po policzku xd .

Ucker

Czy ja wiem

... Ucker by mógł ją nawiedzac

- nie ... umarł...em ? - jęknął z przerwami w głosie .

Dul

Nie !

. To już całkiem fantasty by było

.

- Oczywiście , że nie .. - westchnęła , nadal go po tym policzku głaszcząc . - Musisz odpoczywać .. za jakiś czas powinieneś dojść do siebie .. - stwierdziła .

Ucker

Albo wiem ! . Mogła byś zrobic czyściec

! . Najpierw by tam Ucker trafił , Dulka by się załamała , zabiła i tysh by tam trafiła Laughing

.

- ale ... ja chcę umrzec ... - szepnął ze łzami w oczach .

Dul

. Dios mio .. leże

. Ucker to aniołek i od razu by do nieba trafił

.

- Ciii .. - szepnęła , nadal go za rękę trzymając . - Dlaczego chciałeś to zrobić ? ... - spytała . Dziewczyna również miała łzy w oczkach ..

Ucker

Yhym ... za te próby samobójcze już ! leci do nieba

! .

- przez "matkę" ... - jęknął cichutko .

Dul

. Czemu nie ... ? Laughing

.

- Znowu ona ? .. - westchnęła , kiwając główką . - Co Ci takiego zrobiła ? .. - spytała , całując chłopaka leciutko w czółko . - Już jest dobrze .. nie zostawię Cię ani na chwilę .. - stwierdziła , patrząc chłopakowi w te bosko-boskie oczka .