Plaża .

Ucker

uśmiechnął się leciutko ... - no tak ... pewnie chcesz dłuuugą,pięknął,białą suknię ... - pogłaskał ją delikatnie po policzku .

Dul

- Chciałabym .. ale zobaczymy , czy zdążę w ogóle jakąś kupić .. - westchnęła , uśmiechając się leciutko . - Przynajmniej nie musisz się oświadczać po raz czwarty czy tam piąty xd ..

Ucker

zaśmiał się ... - przynajmniej tyle ... a co do sukienki ... będziesz ją miec , już ja tego dopilnuję . - uśmiechnął się lekko .

/ spadam xd . bd/p ; ) bajj ;***

Dul

- I tak wiedziałbyś , że Ci nie odmówię xd . - stwierdziła , uśmiechając się lekko . - Przykro mi .. ty tej sukienki na te boskie oczka nie zobaczysz xd . Będziesz miał niespodziankę xd . - westchnęła , kiwając główką xd .

/ Okej , baii ;*** .

Ucker

- prędzej czy później ją zoabczę xd . - stwierdził z uśmiechem . - jak już będziesz tylko moja ... - stwierdził xd

Dul

- Wiem , ale lepiej żebyś ją zobaczył na ślubie .. - kiwnęła główką . - Cały czas jestem tylko twoja .. - stwierdziła , przytulając się do niego . - I mam nadzieję , że nie będziesz już zazdrosny o cały świat xd . - westchnęła .

Ucker

- zależy o kogo . - wystawił jej język , po czym się uśmiechnął xd

Dul

- Mam Ci wszystkich wymienić ? .. - spytała , patrząc na niego . - Domyśl się , o kogo mi chodzi , bo dobrze wiem , że nie znosisz jak się niektóre imiona wypowiada xd . - stwierdziła .

Ucker

- o trzech typów będe zazdrosny i koniec ... jeśli chcesz , zapraszaj ich na wesele , ale ja się na nim nie pojawię... - mruknął xd

Dul

- Chodzi Ci o Ricardo , Poncho i Pablo ? .. - westchnęła , patrząc na niego . - Okej .. nie zaproszę ani Ricardo , ani Poncho .. mimo iż są moim przyjaciółmi . Pablo nie chcę na oczy widzieć .. - stwierdziła , kiwając główką .

Ucker

- dobrze ... zaproś Ricardo i Poncho , a ja zapraszam Belindę i Anahi ... będzie sprawiedliwie ... - mruknął .

Dul

- Teraz będziemy się kłócić kogo zaprosić , tak ? .. - mruknęła . - Najlepiej zaprośmy do kompletu nasze matki i Memo .. wtedy dopiero sprawiedliwie będzie .. - stwierdziła .

Ucker

- ja tylko Ci oświadczam ... ty zapraszasz Poncho a co gorsza Ricardo których tak ubóstwiasz , to ja zapraszam Any i Belindę ... - wzruszył ramionami . - jesli tylko chcesz to mogę i je i jego zaprosic . - mruknął .

Dul

- Wiesz co ? .. Najlepiej nie zapraszajmy nikogo . I tak przez prawie wszystkich problemy mieliśmy .. - mruknęła , odsuwając się od chłopaka , po czym na jakimś kamieniu usiadła . - To może jak chcemy się tak wkurzać to zaproszę jeszcze całą drużynę hiszpańską , z Ikerem , Davidem i Cesciem na czele , co ? .. - mruknęła . Biednej dziewczynie się ciśnienie podniosło .. .

Ucker

- najlepiej , to może w ogóle wyjdź za Poncho albo Ricardo a mnie zostawcie wszyscy w świętym spokoju . - warknął , po czym poszedł przed siebie , a raczej pobiegł w jakiś dzicz xd .