Sala nr 1 .

Ucker

Przytachali tutaj Uckera xD . Siadł na łóżku ... w sumie ... obojętne mu już było czy będzie żył,czy też nie oraz czy będzie w więzieniu xd . Ktoś kaucję wpłacic za niego musiał , lecz Ucker nie podał niczyjego nr.telefonu xD . No i sobie siedział xd

Dul

Dulce zaś przyjechała tutaj , po czym poprosiła jakiegoś tam strażnika , żeby pozwolił jej się z Uckerem widzieć , wcześniej wpłacając za niego kaucję xd . - Tutaj Cię jeszcze nie było xd .. - mruknęła , stając przy tych kratach xd .

Ucker

- wreszcie twój upragniony widok od kiedy ze mną jesteś ... Ucker w wzięzieniu ... - uśmiechnął się sztucznie ... - gdzie twój chłoptaś ? zgubiłaś go ... oj ... nie martw się ... zaraz do Ciebie przyleci ... - wzruszył ramionami , kłądąc się na jakimś tam łóżku xd

Dul

- Tak .. nawet nie wiesz jak się cieszę , widząc Cię w więzieniu .. - mruknęła . - A gdzie twoja dziewczyna , co ? .. Może zadzwonię do niej .. pewnie martwi się bardziej ode mnie .. - westchnęła xd .

Ucker

- zrób zdjęcia .. albo nie ! ... filmik ... one Ci świetnie wychodzą ... - stwierdził xd ... - tak ... na pewno się o mnie martwi ... jak na PRZYJACIÓŁKĘ przystało ... - mruknął .

Dul

- Jesteś zły za tamten filmik ? .. Nie wiem czy zauważyłeś , ale robił go Luis .. - mruknęła . - Ja nie zapraszam Poncho do naszego domu , bo wiem , że by Cię to wkurzyło .. A może myślałeś , że wrócę jeszcze później ? .. - warknęła . W sumie to dziewczyna wściekła była xd.

Ucker

- zaprosiłem ją do nas , ze względu na Uckera . Nie chciałem go nigdzie tachac , szczególnie że jak byś nie zauwarzyła on kaszle ! Laughing

- mruknął , kiwając głową .

Dul

- Już wolałabym żeby służba się nim zajęła niż Anahi ! . - warknęła . - Zauważyłam .. tyle że najpierw musiałam przyjechać tutaj .. - mruknęła .

Ucker

- jakoś jak Ucker był z Poncho nic Ci nie mówiłem ... - mruknął . - nikt Cię tutaj nie zapraszał ... możesz swobodnie iśc do swojego kochasia ... ale niech się trzyma w takim bądź razie zdala od dzieci . Bo nie ręcze za siebie ! - warknął wściekły , po czym walną pięścią o kratkę xd

Dul

- Wolę żeby dzieci były z Poncho , niż z Anahi . On przynajmniej nie ubiera się jak dziwka .. - warknęła . No cóż .. dziewczyna naprawdę się wściekła xd .

Ucker

Pokiwał głową przecząco ... - szkoda że tak o niej sądzisz ... szkoda że tak sądzisz o osobie z którą byłaś od jakichś 6 (?) lat ... mimo że jestem zazdrosny o Poncho , nigdy bym go nie wyzwał ... najwidoczniej RBD i ludzie z RBD byli dla Ciebie dziwkami i dziwkarzami ... poza Poncho ... fajnie ... miło mi ... - westchnął , kiwając głową .

Dul

- Dobrze wiesz , że chodziło mi tylko o nią . Możesz się z nią przyjaźnić .. proszę bardzo .. ale niech nie zbliża się do dzieci .. a przynajmniej nie do małego .. bo do Nicoli masz większe prawa ode mnie .. - mruknęła . - Z Anahi nie dogadywałam się już od dawna .. więc mnie to różnicy nie robi . Od wtedy kiedy pokłóciłyśmy się za pierwszym razem nie traktowałam jej jak przyjaciółki ..

Ucker

- spokojnie ... ja też się już do nich zbliżał nie będe ... pokazujesz właśnie kto jest dla Ciebie najważniejszy a więc ... miłego współżycia z Poncho ... życzę wam jak najlepiej ... - westchnął , odwracając się do dziewczyny plecami .

Dul

- Ucker .. odbija Ci do reszty ? .. - spytała , uspokajając się powoli . - Na każdym kroku próbowałam Cię uświadamiać , że nie kocham Poncho .. a teraz chcesz nas tak po prostu zostawić ? .. I pewnie znowu będziesz się zabijać .. - mruknęła .