Las .

Ucker

No więc Ucker przybiegł tutaj . Z żyletką w ręce Laughing

. Stwierdził bowiem , że jesli operacja nie pójdzie po jego myśli , to go Dulka , nie będzie chciec . Biegł ciachając się xD .

Dul

Dulce przyszła tutaj , szukając chłopaka . Po jakimś czasie go dziwnym trafem spotkała xd . Stanęła przed nim , zabierając mu tą żyletkę . - Do reszty oszalałeś ? .. - warknęła . - Ucker .. znam prawdę .. nie musiałeś kłamać .. - stwierdziła , patrząc mu w oczka xd .

Ucker

- oddaj ... - westchnął , spuszczając głowę ... - nie ... jeśli coś nie pójdzie w operacji ... nie będe mógł sama wiesz co ... a ty potrzebujesz faceta a nie łamagi ... - kiwnął głową , po czym ją ominał , idąc przed siebie . xd

Dul

- Ucker .. - mruknęła tylko , po czym wyprzedziła chłopaka , po raz kolejny zastępując mu drogę . - Nie obchodzi mnie czy będziesz mógł czy nie .. nie jestem z tobą dla łóżka .. domyślam się , jak to przeżywasz , ale nie możesz być sam .. - stwierdziła , patrząc na niego , po czym ponownie mu tą żyletkę zabrała . - Oddaj .. i tak już wystarczająco się pociąłeś .. więcej Ci nie trzeba .. - mruknęła .

Ucker

- mogę i chcę ... Dulce musisz sobie ułożyc życie z kimś normalnym . Wiesz dlaczego nie chciałem Ci o tym mówic ? . Bo byłaś wreszcie szczęśliwa że się ukłąda po twojej myśli ... nie chciałem Ci tego rujnowac ... i ... niech tak zostanie ... - westchnął , kiwając głową . Siadł , opierając się o jakieś tam drzewo ...

Dul

- Głuptasie .. przecież układało się nam nie tylko , gdy się kochaliśmy .. cieszyłam się , bo wreszcie zaczęliśmy sobie ufać .. tak jak powinniśmy od samego początku .. - westchnęła , siadając obok niego . - Nie będę szczęśliwa z kimś innym .. i mnie naprawdę nie obchodzi czy będziesz mógł , czy też nie . Kocham Cię za to jakim jesteś , a nie za to co masz .. - stwierdziła , patrząc na niego .

Ucker

- Dul ... ale jeśli faktycznie nie będe mógł ? . Przecież będzie Ci tego brakowac ... jeśli ... jeśli będziesz mogła miec dzieci ? ... będziesz je chciała miec ... a ja nie będe mógł w tym uczestniczyc ... - westchnął , po czym się biedak rozpłakał . Po chwili zaś wstał idąc przed siebie ./..

Dul

Dziewczyna westchnęła tylko , również wstając , po czym za chłopakiem iść zaczęła . - Wiem , że jest Ci trudno .. ale naprawdę nie powinieneś być w takiej chwili sam . Gdy ta operacja się nie udała .. a ty byś nie mógł .. nic by się przecież nie stało .. na tym się świat nie kończy .. - stwierdziła , stając przed nim . - Mamy Uckusia .. on nam wystarczy .. ty mnie nie zostawiłeś , gdy się dowiedziałeś , że nie mogę mieć dzieci .. - stwierdziła , przytulając go . - Uspokój się już .. wszystko będzie dobrze .. - szepnęła tylko , nadal chłopaka przytulając .

Ucker

On zaś oparł głowę o jej ramię , nadal robiąc to , co poprzednio xd .

Dul

- Ciii ... będzie dobrze .. - szepnęła , głaszcząc chłopaka po plecach . - Wypłacz się ... pomoże Ci to .. - westchnęła tylko . Domyślała się , jak chłopak to przeżywać musi .. xd .

Ucker

Kiwnął głową , nadal płacząc . Owszem , przeżywał to ... kto by tego nie przezywał Laughing

.

Dul

Dziewczyna westchnęła tylko , nadal go po plecach głaszcząc . Faktycznie .. każdy by to chyba przeżywał .. nie licząc tych , którzy poszli by się od razu powiesić i by się to im udało Laughing

.

Ucker

On zaś powoli zaczął się uspokajac xd
Jak by tak w realu było - odpukac ! . To przecież wszystkie Uckeromanki miał by doła

.

Dul

- Chcesz iść do domu ? .. Położyłbyś się , a ja opatrzyłabym Ci te ręce .. - westchnęła , nadal go głaszcząc .. xd .
Pewnie i tak .. ale mnie by najgorzej samego Uckera szkoda by było .. Laughing

. Pomyśl , jak on by to przeżywał

.