Sala nr 1 .

Ucker

- kotuś ... nie poronisz ... będziemy o siebie dbac tak ? - spytał , wycierając jej łezki z oczek . xd

Dul

- Teraz nic zrobić nie mogę .. i to nie ode mnie w tym momencie zależy .. - westchnęła , spuszczając główkę w dół . Mimo wszystko dziewczyna się obwiniała o wszystko xd .

Ucker

- Dul ... możesz ... musisz wierzyc , że będzie dobrze i byc silną ... a nie smutną . - westchnął , unosząc jej główkę . xd

Dul

- Zostaw .. - westchnęła , odwracając główkę w drugą stronę . - Dobrze wiesz , że to co się stało , to moja wina . Niczyja więcej . - stwierdziła , nie patrząc na niego xd .

Ucker

- Dziwi mnie to , że poddajesz się , jęcząc , ze to twoja wina . Pomyliłaś się , i tyle ... tak samo bym zareagował , i doskonale o tym wiesz dodatkowo , nie chcesz walczyc tylko mówisz , że to twoja wina , nie chcesz poronic , ale masz jeszcze gorszego doła niż przedtem . A to własnie przez doła , możesz poronic . - warknął zdenerwowany . Próbował się nie denerwowac , ale czasami nie dało się xd

Dul

- Nie poddaję się ... po prostu nie potrafię inaczej .. ale ty i tak nie zrozumiesz . - mruknęła . - Ucker .. nie tylko ty masz problemy .. i wiem przez co mogę poronić , a przez co nie . Nie musisz mi tego wszystkiego wypominać .. - stwierdziła , zamykając oczka . Ona musiała być spokojna .. zresztą nadal działały leki , więc nie miała sił się jeszcze na chłopaka wydzierać . - Nie chcę tylko żebyś miał mi to wszystko za złe . A przede wszystkim nie chcę się z tobą kłócić . Nikomu to nie pomoże . Zostawmy to lepiej na potem .. - poprosiła , wyciągając do niego rączkę . Była jednak pewna , że chłopak wyjdzie i wróci dopiero po jakimś czasie , chociaż miała nadzieję , że z nią mimo wszystko jeszcze troszeczkę posiedzi xd .

Ucker

On zaś tylko pokwał przecząco główką . - wiesz .. mam swoje problemy , i to duże ... ponieważ nie wiem czego znowu ode mnie chcą , i nie wiem skąd się tutaj wzięli ... jednak olewam ich , i jestem z tobą bo Cię kocham ... szkoda tylko , że bez wzajemności ... ale masz rację ... zostawmy ten temat , odpoczywaj ... - westchnął wstając , po czym siadł spory kawałek od dziewczyny . Chciał ją wspierac , ale aktualnie był na nią cięty dlatego też złapał się za główkę , uspokajając się , aby móc zaraz podejśc do dziewczyny i ją uśpic .xd

Dul

- Też Cię kocham .. ale ty nigdy w to nie wierzysz . Myślisz , że wolę pierwszego lepszego śmiecia niż Ciebie . Ucker .. gdybym Cię nie kochała , nie chciałabym , abyś przy mnie był .. w ogóle nie zakładałabym z tobą rodziny . Zrozum to .. - westchnęła , leżąc tak , jak wcześniej . Ona już i tak wystarczająco się nadenerwowała . Więcej nie chciała xd .

Ucker

- zawsze wierzę , ale jak coś się dzieje , zamiast po prostu życ ak rodzina i się nawzajem wspierac , olewasz mnie i masz gdzieś... - westchnął . - idę po lekarza ... i się przejśc . - spuścił główkę , po czym wyszedł po lekarza, aby cał coś Słodkiej na spanie i aby ją zbadał , sam zaś poszedł się przejśc po spzitalu . xd

Dul

Ona zaś pokiwała tylko główką , w ogóle Cukiereczka nie rozumiejąc . Nie chciała spać , ale ten lekarz jej coś na siłę dał , dlatego też po jakimś czasie Dulce usnęła xd .

Ucker

On zaś przyszedł tutaj po jakiejś godzinie , siadając na kanpie która leżała niedaleko łóżka dziewczyny . Westchnął , zasypiając na siedząco . xd

Dul

Dziewczyna zaś spała tak przez kilka godzin . Obudziła się po jakimś czasie , przecierając oczka . Spojrzała na Uckera , po czym westchnęła , kiwając leciutko główką xd .

Ucker

On zaś sobie spał . Był zmęczony tak w sumie xd .

Dul

Dulce natomiast od czasu do czasu na chłopaka spoglądała , nic nie mówiąc . Skoro chciał , niech śpi . Ona mu nie zabroni . Mimo tego jednak jakoś jej się nie fajnie zrobiło , gdy chłopak ją zostawił i w dodatku kazał lekarzowi jej coś na sen dać .. xd .

Ucker

On zaś po chwili się obudził . Westchnął , patrząc na nią . - Za niedługo ktoś Cię odwiedzi , a ja wrócę z dziecmi do Los Angeles . - westchnął , spuszczajac główkę . Po chwili zaś wlazł jej kochaś , a mianowicie ten lekarz o którego Ucker zawsze był zazdrosny . Stwierdził bowiem , że on jest beznadziejny w spieraniu Słodkiej , i że lepiej będzie jak się usunie w cień . Jak Doktorek zaczął się kleic i współczuc dziewczynie , Ucker się ulotnił na korytarz , płacąc za pobyt Słodkiej . xd