Wejście / Wyjście

Dul

Słodka przyszła tutaj , opierając się o drzwi . Biedactwo się zdenerwowało xdd . Co zrobić .. czasami już tak miała . Patrzyła sobie przed siebie , od czasu do czasu mrużąc oczka .

Ucker

Ucker przyszedł tutaj , odrazu po odczytaniu sms'a ... - chyba ? chyba wrócisz ? ... - spytał ze łzami w oczach , patrząc na nią - świetnie ... najpierw rozmawiamy,potem się kochamy,potem się kłócimy, a teraz ty wracasz do Meksyku , do Pabla ... życ nie umeirac - warknął

Dul

Nie jestem pewna .. mam nadzieję , że wrócę . - stwierdziła , patrząc na chłopaka . - I jeszcze jedno .. nie wracam do Pablo .. najchętniej bym w ogóle nie leciała do Meksyku ..

Ucker

- nie wrócisz ... chciałaś już uciec ... - westchnął ...

Dul

Masz rację .. chciałam uciec . - westchnęła , patrząc na chłopaka . - Nie wiem czy wrócę , czy nie .. - stwierdziła , a po jej policzkach zaczęły spływać łzy . Nie tak to sobie wyobrażała .. nie sądziła , że będzie jej aż tak trudno . Znowu oparła się plecami o drzwi , ocierając łezki , które wciąż sobie płynęły ..

Ucker

- chciałaś tylko dac mi łudną nadzieję , że będzie lepiej , a tak naprawdę nie będzie , chciałaś tylko przeżyc szyblki numerek ? nie wiem .. chcesz wracac do Pabla , to wracaj ... będe zył , a raczej nie zył ... twoim szczęściem ... - uśmiechnął się sztucznie , po czym po jego policzkach zaczęły spływac łzy , po chwili odwrócił się na pięcie i poszedł stąd

Dul

Cóż .. Dulce się załamała . Wiedziała , że nie powinna w ogóle spotykać się z Uckerem . Teraz wszystko bolało zdecydowanie bardziej niż trzy miesiące temu . Dziewczyna usiadła na schodach , przez cały czas płacząc . Biedactwo przepłakało sobie tak dobrą godzinę , co jakiś czas zerkając na pierścionki od Uckera , które nadal miała na palcu . Cóż .. nie zdjęła ich . Albo zapomniała albo nie chciała .. Jakaś służąca wyszła z willi i zobaczyła zapłakaną Dul . Chciała jej jakoś pomóc , ale Słodka od nikogo pomocy nie chciała . Popłakała sobie tak jeszcze trochę . Miała dość .. w Meksyku żyła zupełnie inaczej . Podniosła się z tych zimnych schodów , przez jakiś czas opierając się jeszcze plecami o drzwi . Dłonią otarła łzy , które tak czy siak nadal płynęły . Po kolejnej pół godzinie poszła stąd ..

Dul

Słodka weszła do willi gdzie czekał już na nią Pedro , Rodrigo i Luis .. święta trójka menadżerów xd . Trochę im zeszło zanim wszystko obgadali xd . Cóż .. Dulce miała kilka występów w programach , których nie chciała odwołać . xd . Przesunęli jej więc wszystko na ten tydzień , uzgodnili jeszcze kilka spraw , po czym wyszli z willi Słodkiej . Ta zaś tylko się przebrała , po czym pojechała do szpitala .