Wejście / Wyjście

Dul

Dul wpadła do domu, od razu wydzierając się na wszystko dookoła. Oczywiście po hiszpańsku, żeby służba niczego nie podejrzewała. W korytarzu " przez przypadek " stłukła jakiś wazon, który ewidentnie jej przeszkadzał.

Dul

Dul pozałatwiała jeszcze w domu kilka spraw. Po zbitym wazonie nie było już śladu, tak samo jak i po przeszłości. Słodka więc wyszła z domu i wsiadła do auta. Pojechała na spotkanie z Uckerem.

Ucker

Przyszedł tutaj z Dul na rękach

Dul

Dulce weszła do mieszkania w fatalnym humorze . Cóż .. pożegnanie z Uckerem było dla niej zdecydowanie za krótkie . Szczególnie , że jej wydawało się , że chłopak naprawdę chciał jechać do Meksyku , bez niej . Udała się do jadalni .

Dul

Bojowo nastawiona Dulce przyszła tutaj, otwierając drzwi. Cóż .. służące się rozleniwiły. xd . Mruknęła coś pod nosem , patrząc na jakieś dosyć sporej wielkości pudełko z dziurkami. Wzięła je, zamykając za sobą drzwi. Tak czy siak pudełko to zaczęło się ruszać. Słodka nie wiedziała przez chwilę o co chodzi. Otworzyła ten dziwny prezent. Biedactwo jeszcze bardziej się zdziwiło gdy zobaczyło co jest w środku. Otóż jakiś fan przysłał jej tego [link widoczny dla zalogowanych] psiaka xd . Wzięła go na ręce i udała się z nim na schody.

Ucker

Zapukał

(?) xd

Dul

A jemu otworzyła jedna ze służących Dulce . - Przesadziłeś . - mruknęła do chłopaka , wpuszczając go do środka . Co innego miała zrobić ? Powiedziała mu , żeby lepiej uważał jak będzie szedł do Dulce . Laughing

Ucker

Ucker przyszedł tutaj , opierając sie o Wille , tzn. mur willi xdd
przez ostatnie sytuacje był zlekka osłabiony , więc musiał odetchnąć świezym powietrzem xd

Dul

Dulce przyszła tutaj , szukając Uckera xd . Czuła się zdecydowanie lepiej . Szczególnie , że widziała swoje normalne odbicie w lustrze , szczególnie w tym co ubrała xd . Podeszła do chłopaka . Popatrzyła tylko na niego , nic nie mówiąc .

Ucker

popatrzył na dziewczynę , też nic nie mówiąc ...

Dul

Ona nawet nie wiedziała co ma mówić . Popatrzyła na niego , głaskając go delikatnie po policzku .

Ucker

- przepraszam - mruknął - po prostu , mam dość czasami , wszytskjo mi wiruje przed oczami i sam czasami nie wiem co mówie , i dlaczego tak a nie inaczej się zachowuje - westchnął , patrząc na nią

Dul

Ucker .. ale ja wcale nie jestem zła . - stwierdziła , patrząc na niego . Znowu pogłaskała go policzku . - Może ty też powinieneś iść do jakiegoś lekarza ? xd . Wiem , że też to przeżywasz , tyle że po swojemu . - dodała .

Ucker

- nie ... przejdzie mi ... kiedyś na pewno - uśmiechnął się lekko , patrząc na nią