Sypialnia xd

Dul

Załóżmy , że tutaj był pokój Nicoli . Słodka przyszła tutaj i zaczęła w coś tam z małą grać i od razu odpowiadała jej na pytania , czy to Ucker ją tak urządził . Dulce od razu wybiła ten pomysł małej z głowy i tak sobie z nią grała w coś do Eurobiznesu podobne i rozmawiała z dziewczynką xd .

edit

Dulce się spać zachciało xd . Postanowiła przeprosić sypialnie chłopaka xd . Gdy mała usnęła Słodka pocałowała ją w główkę i wyszła z jej pokoju .

Ucker

Przyszedł tutaj . Położył się na łóżku płacząc . Matki w domu nie było - lepiej dla chłopaka . Zastanawiał się co zrobic ...

Dul

Dulce przyleciała do tego Meksyku ... mimo wszystko . Od razu przyjechała do willi chłopaka .. całe szczęście na jego matkę się nie natknęła . Tego by jej tylko brakowało . Westchnęła , wchodząc do pokoju chłopaka . Zamknęła za sobą drzwi , bez słowa siadając obok Uckera .

Ucker

Nadal sobie płakał . - już się zabawiłaś z Poncho ? ... mogłaś po prostu zdac relację przez sms'a jaki to jest ode mnie lepszy ... nie potrzebnie się fatygowałaś ... i tak się zabiję chyba ze ty chcesz mnie zabic ... proszę bardzo . - westchnął , wstając .

Dul

- Nie zabawiałam się z nikim .. nie mam pojęcia dlaczego w ogóle tak pomyśleć mogłeś .. Ale może po prostu masz mnie za pierwszą lepszą .. - westchnęła . Dziewczynie również spłynęły łzy po policzkach . - Nie będziesz się zabijał .. mimo wszystko , ta idiotka nadal Cię kocha .. a ty dobrze wiesz , że nigdy by Cię nie zdradziła .. - stwierdziła . Mówiąc " idiotka " miała na myśli oczywiście siebie .. .

Ucker

- nie mam Cię za pierwszą lepszą ... nie wiem dlaczego tak powiedziałem ... ale nie wróciłaś na noc ... z resztą ... to nie moja sprawa ... mogłaś byc z kim chcesz , robic co chcesz i miec swoje problemy ... i tak mi nie ufasz i powinienem się nie dziwic . - wzruszył ramionami , opierając głowę o szybę .

Dul

- Ufam Ci .. tyle , że co byś zrobił , gdybym powiedziała Ci , że znowu zaczął nachodzić mnie Victor ? . Poszukałbyś go , a potem kto wie , co by Ci zrobił . Dlatego nie chciałam Cię w to mieszać . - mruknęła . - Powiedziałeś tak , bo właśnie tak myślisz .. nic na to nie poradzisz .. - westchnęła , co jakiś czas ocierając łzy .

Ucker

- dzięki że mi powiedziałaś ... nie myślę tak o tobie ale myśl co sobie chcesz ... ja mam już dośc ... jesteś uparta jak nikt inny na świecie ! . Zgwałcił by Cię , pobił ale nie ! ... on by Ci nic nie zrobił ... może ty go po prostu kochasz ? - warknął - od nienawiści do miłości ... z resztą ... nie moja sprawa ... rób co chcesz ..

Dul

- Gorszej głupoty wymyślić nie mogłeś ?! . - warknęła . Po chwili się jednak jakimś cudem odrobinę uspokoiła . - Nie rozumiesz , że nie chciałam , aby ten idiota Ci coś zrobił ? . - spytała . - I tak mamy już dużo problemów .. - westchnęła . - Nie .. to ty rób co chcesz .. nie ufasz mi .. i okazujesz to na każdym kroku . Ja Cię nie wypytuje co robisz po nocach w tym parku . - mruknęła .

Ucker

- bo nie znikam na całą noc i nie olewam wszytskich z góry na dół . - mruknął - okej ... więc wyjdź i daj mi się SWOBODNIE zabic ... - warknął . - będziesz wreszcie szczęśliwa ...

Dul

- Wierz w co chcesz .. ale szczęśliwa nie będę na pewno .. - westchnęła , wstając , przy tym nadal ocierając łzy . - Nie dam Ci się zabić .. możesz mnie zostawić .. zdradzać , albo robić wszystko co Ci się podoba , ale póki tutaj będę , ty nic sobie nie zrobisz ..

Ucker

- nie będe Cię zdradzał . - westchnął ... - chcę abyś wreszcie była szczęśliwa ... i teraz mówie całkowicie szczerze ... mnie olej ... znajdź wreszcie kogoś kto nie będzie twoim problemem . - westchnął , wychodząc z pokoju .

Dul

Dziewczyna westchnęła tylko , po czym się rozpłakała . Przepłakała tak chwilę , po czym wyszła z pokoju , poszukać Uckera .

Dul

Dulce przyszła tutaj z Uckerem . - Zrobię Ci coś do jedzenia .. jak nie będziesz chciał to Cię zmuszać nie będę .. przynajmniej spróbuj .. - westchnęła , kiwając główką .